Czy odcinkowy pomiar prędkości na DTŚ już działa?
Zainstalowany już jakiś czas temu odcinkowy pomiar prędkości na DTŚ w Katowicach cały czas straszy kierowców. Urządzenia jednak do tej pory nie były uruchamiane z prostego powodu - na tym odcinku cały czas trwał remont remont wiaduktu. Urządzenia zostały zamontowane na odcinku między Tauzenem i Załężem, ale ze względu na remont nie były uruchamiane. Kiedy nie było remontu, ograniczenie prędkości na tym odcinku wynosiło do 80 km/h. Prace przy wiadukcie z automatu spowolniły prędkość pojazdów, więc wcześniejsze działanie odcinkowego pomiaru prędkości nie miałoby tak naprawdę sensu.
Teraz remont wiaduktu praktycznie dobiegł końca. Jak podaje jeden z lokalnych portali w Katowicach poinformował, że skoro nie ma remontów i ograniczeń, to odcinkowy pomiar prędkości na tym odcinku DTŚ już działa i kasuje kierowców. Informację podparto zdaniem rzeczniczki katowickiej policji, która poinformowała portal, że urządzenia mierzą już prędkość kierowców na tym odcinku.
Na DTŚ kierowcy muszą jechać przepisowo
Informację postanowiliśmy sprawdzić u źródła, czyli w Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, które odpowiada za wdrożenie systemów automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Jak poinformował nas rzecznik CANARD, Wojciech Król, jedynym wiarygodnym źródłem informacji dotyczących uruchamiania odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce, jest ich oficjalna strona na Facebooku. Tam, do godz. 10, 18 lipca, nie pojawiła się nawet wzmianka o tym, że OPP na Drogowej Trasie Średnicowej już działa. Kiedy więc zostanie uruchomiony? Rzecznik CANARD nie chciał tego sprecyzować odpowiadając, że "Oczekujemy na potwierdzenie zakończenia prac od Główny Inspektorat Transportu Drogowego".
Powyższe nie zmienia faktu, że kierowcy powinni na tym odcinku, jak i na całej Drogowej Trasie Średnicowej jechać zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Jaki mandat nam grozi za przekroczenie prędkości na DTŚ?
Policja przypomina, jaka jest wysokość mandatów za przekroczenie prędkości oraz ile punktów karnych mogą za to otrzymać kierowcy:
- do 10 km/h - mandat 50 zł i 1 punkt karny,
- 11-15 km/h - mandat 100 zł i 2 punkty karne,
- 16-20 km/h - mandat 200 zł i 3 punkty karne,
- 21-25 km/h - mandat 300 zł i 5 punktów karnych,
- 26-30 km/h - mandat 400 zł i 7 punktów karnych,
- 31-40 km/h - mandat 800 zł i 9 punktów karnych,
- 41-50 km/h - mandat 1000 zł i 11 punktów karnych,
- 51-60 km/h - mandat 1500 zł i 13 punktów karnych,
- 61-70 km/h - mandat 2000 zł i 14 punktów karnych,
- 71 km/h i więcej - mandat 2500 zł i 15 punktów karnych.
Podano również "cennik" w sytuacji, kiedy kierowcy popełniają wykroczenia w warunkach recydywy, czyli łamią ten sam przepis po raz kolejny. Zgodnie z nią kierowca, który dopuści się jednego z najcięższych wykroczeń w ruchu drogowym kolejny raz w ciągu dwóch lat, zostanie ukarany dwukrotnie wyższym mandatem. W przypadku przekroczenia prędkości, kary wyglądają następująco:
- 31-40 km/h - mandat 1600 zł i 9 punktów karnych,
- 41-50 km/h - mandat 2000 zł i 11 punktów karnych,
- 51-60 km/h - mandat 3000 zł i 13 punktów karnych,
- 61-70 km/h - mandat 4000 zł i 14 punktów karnych,
- 71 km/h i więcej - mandat 5000 zł i 15 punktów karnych.
