Obchody urodzin Hitlera w lesie k. Wodzisławia Śląskieo
Termin rozprawy odwoławczej wyznaczono na 27 maja. Informację przekazał PAP sędzia Jacek Myśliwiec, wykonujący funkcję prezesa Sądu Okręgowego w Rybniku.
Sprawa ujrzała światło dzienne 2018 roku, gdy w TVN został wyemitowany reportaż pt. "Polscy neonaziści". Dziennikarze pokazali w nim m.in. obchody 128. rocznicy urodzin Hitlera, które odbyły się ponad pół roku wcześniej w lesie koło Wodzisławia Śląskiego.
W materiale można było zobaczyć m.in. flagi ze swastykami czy "ołtarzyk" na cześć Hitlera. Uczestnicy spotkania byli przebrani w mundury Wehrmachtu i częstowali się tortem w barwach Trzeciej Rzeszy.
Sąd uznał, że impreza w lesie była publicznym propagowaniem nazizmu
Po emisji programu prokuratura wszczęła śledztwo. ABW zatrzymała podejrzanych i przeszukała ich mieszkania, gdzie znaleziono m.in. nazistowskie flagi i odznaki.
Proces rozpoczął się w połowie 2019 roku. Na ławie oskarżonych zasiadło sześcioro uczestników. Żaden nie przyznał się do winy. Niecałe trzy lata później zapadł wyrok w I instancji.
Sąd podzielił stanowisko prokuratury, że obchody urodzin Hitlera były publicznym propagowaniem nazizmu. Spotkanie zostało zorganizowane w miejscu publicznym, widocznym i organizator musiał mieć świadomość, że przebieg imprezy mogą widzieć osoby postronne.
Sąd skazał uczestników imprezy na kary więzienia w zawieszeniu
Głównego oskarżonego Mateusza S. – b. sąd skazał na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. To szef zdelegalizowanego już stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność" i organizator imprezy. Przed wydarzeniem rozesłał on przez Internet ponad 80 zaproszeń w postaci plakatu z programem uroczystości. Na plakacie były umieszczone m.in. godło III Rzeszy i swastyka. Mężczyzna odpowiadał także przez sądem za noszenie koszulki ze swastyką podczas festiwalu Orle Gniazdo, wykonanie nazistowskiego pozdrowienia podczas koncertu w Rybniku oraz nielegalne posiadanie amunicji.
Pozostali uczestnicy obchodów zostali skazani na kary od 10 do 3 miesięcy więzienia w zawieszeniu na okres próby. Wśród skazanych znalazł się m.in. Krystian Z. oraz Dawid K. Ponadto wodzisławski sąd zobowiązał oskarżonych do zapłaty grzywien i informowania co trzy miesiące kuratora o przebiegu próby.
Obrona i prokuratura złożyły apelacje od wyroku
Po ogłoszeniu wyroku apelacje zapowiadały zarówno prokuratura, jak i obrona. Prokurator uznał, że kary są zbyt łagodne i nie zgodził się na warunkowe zawieszenie ich wykonania.
Z kolei obrona domagała się uniewinnienia argumentując, że impreza nie miała charakteru publicznego, tylko prywatny, więc udział w niej nie podlega odpowiedzialności karnej. (PAP)