Ktoś "odnowił" kapliczkę w Studzionce po swojemu
Kilka dni temu na naszych łamach pisaliśmy o – delikatnie mówiąc – nieudanej renowacji kapliczki w Studzionce (pow. pszczyński). Krzyż stoi przy ul. Wodzisławskiej, tuż przy polach uprawnych, na fragmencie wybrukowanego terenu. Podstawę otacza niski, metalowy płot. Dziś już wiadomo, że to niewystarczająca ochrona przed postronnymi.
W lipcu zeszłego roku niejaki J. Cz. dokonał renowacji kapliczki, nie pytając nikogo o zgodę. To wiemy od konserwatora zabytków, którego zaskoczył nowy wygląd zabytku. I nie tylko jego. Po odnowie suknia Matki Boskiej zrobiła się jaskrawoniebieska, a jej cera przybrała niepokojąco żółty kolor. Podobny los spotkał jej syna, który teraz wygląda, jakby zmarł na żółtaczkę, a nie na krzyżu.
Zobacz zdjęcia nieudanej renowacji krzyża w Studzionce

Śląska kapliczka na ustach całego świata
Kapliczka ze Studzionki zyskała międzynarodowy rozgłos. O nieudanej renowacji napisały nie tylko polskie, ale również zagraniczne media. Dziennikarka "The Sun" porównała nowy wygląd Maryi do popularnej kreskówki "Simpsonowie".
Kapliczka w Polsce stała się obiektem obiektem drwin po nieudanej renowacji, która pozostawiła Maryję Dziewicę i Jezusa Chrystusa z żółtymi, kreskówkowymi twarzami. Maria Dziewica otrzymała żółtą skórę i wielkie białe oczy, przez co wygląda jak źle narysowana postać z Simpsonów. Jezusa również pomalowano na ten sam niepokojący odcień żółci i ubrano w szare majtki – pisze Lydia Doye z "The Sun".
Dziennik przywołał również opinie internautów, którzy ocenili renowacją jako barbarzyńską. "Droga do piekła jest wybrukowana dobrymi intencjami", "Wygląda bardziej jak Bart Simpson niż Matka Boska" – piszą internauci.
Z kolei "Daily Mail" napisał, że niegdyś wysoka i smukła Maryja, teraz ma "ogromne dłonie przypominające rękawiczki, przesadzone oczy i krzywy grymas podkreślony jaskrawoczerwoną szminką". W podobnym tonie historię ze Śląska przytoczył "The Mirror".
Religijni mieszkańcy 2300-osobowej wioski są tak zszokowani zmianami, przeprowadzonymi przez nieznaną osobę, że lokalne władze zobowiązały się do przeprowadzenia oficjalnego remontu świątyni – donosi Liam Doyle z "The Mirror".