Początki kariery Pawła Wąska
Paweł Wąsek urodził się 2 czerwca 1999 roku w Cieszynie. To polski skoczek narciarski reprezentujący klub WSS Wisła. Pierwsze kroki w skokach stawiał w 2006 roku, gdy miał zaledwie 7 lat. Treningi rozpoczął w Wiśle we wspomnianym WSS. Próby na niewielkich lokalnych skoczniach pozwoliły mu stopniowo doskonalić swoje umiejętności. Dzięki wsparciu trenerów i rodzinie, Wąsek szybko zaczął wyróżniać się wśród rówieśników.
W zawodach dziecięcych i młodzieżowych, udowodnił, że jego talent i determinacja są bardzo duże. Tam ten odnosił pierwsze sukcesy, choć to nie wyniki były wtedy najważniejsze, a harmonijny rozwój sportowy, który miał zaprocentować w przyszłości. To stało się 8 lat później. Paweł Wąsek miał 15 lat, kiedy we wrześniu 2014 roku zadebiutował w międzynarodowych zawodach FIS Cup w Szczyrku.
Pierwsze punkty w PŚ
W Pucharze Świata pierwszy raz wystąpił trzy lata później, w styczniu 2018 roku w Zakopanem, a pierwsze punkty na jego koncie pojawiły się rok później na tej samej skoczni. W kolejnych latach regularnie startował w zawodach Pucharu Kontynentalnego oraz Pucharu Świata. Jednak początkowo bez znaczących wyników. Pierwszy raz zaskoczył 6 grudnia 2020, kiedy zajął 6. miejsce w konkursie Pucharu Świata Niżnym Tagile. W tamtym sezonie był to jego największy sukces, bowiem kolejne starty kończył poza pierwszą 30., albo plasując się w trzeciej dziesiątce.
W kolejnym sezonie - 2021/2022, najwyższe miejsce, jakie zajął, to 14. pozycja w konkursie w Oslo. Wtedy też zdecydowano się go zabrać na olimpiadę w Pekinie, gzie zajął 21. miejsce w konkursie indywidualnym na dużej skoczni oraz 6. miejsce w konkursie drużynowym. Wystartował też na Mistrzostwach Świata w Lotach Narciarskich 2022, gdzie był 25. w konkursie indywidualnym.
Kolejny sezon nie był pasmem sukcesów. W Pucharze Świata 2022/2023 zajął 31. miejsce w klasyfikacji generalnej. Na Mistrzostwach Świata w słoweńskiej Planicy w konkursie indywidualnym zajął 16. miejsce. Podobnie wyglądały jego starty w sezonie 2023/2024. Paweł Wąsek większość sezonu skakał słabo, od czasu do czasu wskakując do pierwszej trzydziestki. Przełom nastąpił dopiero w sezonie 2024/2025.
Jego życiowy rekord to 216,5 metra, osiągnięty w marcu 2023 roku w Vikersund.
Przełomowy sezon Pawła Wąska. Nowy lider?
Aktualnie Paweł Wąsek jest najwyżej plasowanym polskim skoczkiem narciarskim. Najpierw zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix, a kilka dni temu, w sezonie 2024/2025 Wąsek osiągnął znaczący sukces, zajmując 5. miejsce w konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku 4 stycznia 2025 roku. W klasyfikacji generalnej turnieju uplasował się na 8. pozycji, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Za występ zarobił 12 800 franków szwajcarskich, co daje niecałe 58 tysięcy złotych.
W Pucharze Świata zajmuje w tym sezonie najwyższe miejsca wśród Polaków. W klasyfikacji generalnej jest na 13. miejscu. Od początku sezonu nie udało mu się zakwalifikować tylko do trzech konkursów Pucharu Świata. Najwyższe miejsca zajął w czasie TCS. W Innsbrucku był 5., w Bischofshofen zajął 8. miejsce.
Ile zarabia Paweł Wąsek?
Jego imponujące wyniki, w tym najlepsze w karierze, przyczyniły się do znacznego wzrostu zarobków. Nagrody finansowe w skokach narciarskich są uzależnione od osiąganych wyników w poszczególnych konkursach, a także od ogólnej pozycji w klasyfikacji Pucharu Świata. W całym sezonie 2024/25 Paweł Wąsek zarobił już 32 000 franków, a to w przeliczeniu prawie 145 tysięcy złotych.
Wąsek aktualnie znajduje się na 13. miejscu w klasyfikacji PŚ (stan na 8.01.2025) i to najwyższe miejsce spośród polskich skoczków narciarskich.
Polecany artykuł:
Rodzina wspiera Pawła
Najbliżsi Wąska również związani są ze sportem. Katarzyna Wąsek, starsza siostra Pawła jest mistrzynią polski w narciarstwie alpejskim. Do tego biega, jeździ na rowerze, surfuje, wymieniać by wiele. Miłością do aktywnego trybu życia zaraził ich ojciec, który również był narciarzem. Niestety przez kontuzję musiał zakończyć karierę.
Z kolei dziadek Pawła Wąska, niegdyś skoczek narciarski, później trener skoków wpłynął na decyzję młodego Polaka. Jak zaznaczył, miało to podłoże głównie finansowe. Dwoje rodzeństwa uprawiających narciarstwo alpejskie to ogromne koszty.
- Rodzicom pasował ten układ, że poszedłem na skoki. - dodał w wywiadzie ze skijumping.pl.
Paweł Wąsek chętnie mówi o najbliższych. Jak dodał - mimo nieczęstego widzenia się z siostrą z racji zawodów, wspierają się. Rodzina odgrywa istotną rolę w jego życiu, a relacje z bliskimi pomagają mu zachować równowagę między wymagającą karierą sportową a życiem prywatnym.
— Myślę, że rodzice oglądali [zawody]. Tata dał mi zadanie, że jak dobrze skoczę, to może odkręci mi ogrzewanie w pokoju — zaczął z uśmiechem po świetnych wynikach w TCS w rozmowie z Eurosportem — Mama mówiła, żebym się bawił i robił to, co kocham i żeby mi się poszczęściło — dodał.
Beskidzkie Centrum Narciarstwa powstanie w Wiśle. Ruszyła już rozbiórka pawilonu w parku. Koszt inwestycji przekroczy 20 milionów złotych. Zobacz ZDJĘCIA: