Nie żyje Tomasz Świderek. Był "specem" od telekomunikacji
O śmierci Tomasza Świderka poinformował portal Telko.in, z którym Tomasz Świderek był związany przez lata. Dziennikarz miał ogromne doświadczenie w dziennikarstwie ekonomicznym. Współpracował z "Gazetą Wyborczą", "Rzeczpospolitą" i "Dziennikiem Gazetą Prawną". Był jednym z najpewniejszych źródeł informacji o nowościach i rynkowych trendach.
Co było charakterystyczne, miał zwyczaj „czelendżować” organizatorów konferencji. „Mam takie jedno prościutkie pytanie” – padało często z jego strony, a twarze po drugiej stronie stołu się wydłużały... Miał dosyć prowokacyjny sposób interakcji dziennikarskiej, wydawało się, że traktuje ją trochę jak spór, trochę jak partie szachów - wspomina Tomasza Świderka, jeden z dziennikarzy telko.in.
Tomasza Świderka pożegnali także jego znajomi, którzy po informacji o jego śmierci opublikowali poruszające wpisy.
Tomek był dziennikarzem ekonomicznym wysokiej próby, bezkompromisowo przedstawiający fakty, stroniącym od niepopartych nimi opinii, a jego praca - punktem odniesienia dla wielu. Już Cię Tomku brakuje" - napisała na X Urszula Zielińska.
Tomasz Świderek zmarł w wieku 62 lat. Nie podano przyczyny jego śmierci.