Zmarł Rafał Rękosiewicz. Miał 75 lat
Nie żyje Rafał Rękosiewicz, śląski muzyk, kompozytor i tłumacz twórczości Boba Dylana. Był także powszechnie uważany za mistrza gry na organach Hammonda. Rękosiewicz miał 75 lat. Zmarł po długiej chorobie.
– Współpracował m.in. z zespołami Krzak, Dżem, Cree, Martyną Jakubowicz, Leszkiem Winderem, Janem Kyksem Skrzekiem i wieloma, wieloma innymi – czytamy na profilu Szlaku Śląskiego Bluesa na Facebooku.
Rafał Rękosiewicz, zwany z muzycznym środowisku "Dziadkiem", przyszedł na świat 12 grudnia 1947 roku w Katowicach. Zagrał m.in. na debiutanckim albumie Dżemu "Cegła" w dwóch utworach ("Ballada o dziwnym malarzu", "Jesiony"). Uczestniczył także w nagraniu płyty "Bardzo groźna księżniczka i ja" Martyny Jakubowicz.
– Znakomity muzyk, kompozytor, człowiek wielu zdolności i niezwykle barwna postać. To dzięki niemu poznałem i mogłem przebywać w świecie dźwięków organów Hammonda. Żegnaj Rafał – napisał, w mediach społecznościowych, gitarzysta Leszek Winder. – Przeżyłem z nim piękny muzyczny czas, który szczęśliwie pozostał w licznych nagraniach – dodał.
– Mam złamane serce, Rafał Rękosiewicz po długiej chorobie, poszedł grać na wieczne jam session. [...] Rafał był mi nauczycielem, mentorem, to jak gram na basie w dużej mierze zawdzięczam właśnie "Dziadkowi" i nie tylko to – napisał z kolei muzyk Paweł "Muzzy" Mikosz.