Józef Jarmuła zmarł

i

Autor: Włókniarz Częstochowa

Wiadomości

Nie żyje Józef Jarmuła, legenda klubu Włókniarz Częstochowa. Żużlowiec miał 83 lata

2025-06-12 19:10

W wieku 83. lat zmarł Józef Jarmuła - legendarny zawodnik klubu Włókniarz Częstochowa. Na jego mecze przychodziły rzesze ludzi. Żużlowiec dał się zapamiętać jako człowiek pełen pasji, z ogromną ambicją i poczuciem humoru.

Zmarł Józef Jarmuła, legenda częstochowskiego Włókniarza

W czwartek, 12 czerwca w wieku 83. lat odszedł Józef Jarmuła. Legenda częstochowskiego Włókniarza zmarła niespodziewanie w swoim domu. O jego śmierci poinformował klub.

Pogrążeni w żałobie, z ogromnym bólem i żalem informujemy, że dzisiaj, 12 czerwca 2025 roku, zmarł Józef Jarmuła. Legenda naszego klubu, postać niezwykle charyzmatyczna, pionier swoich czasów. Sam o sobie mówił, że urodził się dla żużla za wcześnie. Człowiek utożsamiany z niesamowitą wolą walki, nieustępliwością i ambicją - poinformował Włókniarz Częstochowa.

Na mecze sportowca przychodziły rzesze ludzi. - Tłumy chciały zobaczyć Jarmułę, postać, która wyprzedziła swoją epokę. Był jednym z liderów złotej drużyny Lwów z roku 1974. Jeszcze w lutym mieliśmy okazję spotkać się z panem Józefem i z uwagą wysłuchiwać wspomnień z lat Jego świetności. To było piękne, nostalgiczne spotkanie z człowiekiem, który przez wiele lat napisał wspaniałą, niezapomnianą historię - dodaje klub.

Kim był Józef Jarmuła?

Józef Jarmuła urodził się w 1942 roku na Węgrzech. Od 1966 do 1972 roku reprezentował barwy klubu Śląsk Świętochłowice, natomiast w latach 1974 do 1981 reprezentował częstochowskiego Włókniarza. Zdobył w tym czasie osiem medali Drużynowych Mistrzostw Polski – w tym złoty – i sześciokrotnie występił w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski.

Sportowiec po zakończeniu kariery często pojawiał się na żużlowych stadionach. Często opowiadał anegdoty pozdrawiał kibiców i zaskakiwał jazdą na motocyklu w wieku ponad 70. lat.

Był showmanem toru, który wyprzedził swoją epokę – ryzykował, zachwycał, porywał tłumy. Młodzi chłopcy chcieli być tacy jak on, a kobiety podziwiały jego styl, uśmiech i klasę. Zawsze elegancki, zawsze życzliwy, zawsze z przodu – nie tylko na torze. Dla nas na zawsze pozostanie "Józkiem" – wesołym, odważnym, pełnym życia facetem, który dawał ludziom radość i emocje, jakich się nie zapomina - wspomina go prezes Michał Świącik, prezes zarządu Włókniarz Częstochowa,

Śląsk Radio ESKA Google News