Najjjka skrytykowała katolików za omijanie kościoła
Najjjka słynie z tego, że mówi, co myśli i nie gryzie się w język. A raczej - mówi, zanim pomyśli, choć mogłaby się czasem ugryźć w język.
Bywało, że młoda dziewczyna wchodziła w utarczki słowne z księżmi, którzy inaczej widzą kwestię m.in. współżycia małżonków, gdy kobieta jest w ciąży. Katolicka celebrytka wielokrotnie pouczała też duchownych, że powinni uczyć wiernych, jak żyć zgodnie z Pismem Świętym, a nie wybierać sobie z nauk Kościoła, co im pasuje. Z tego powodu internauci zwykli nazywać Natalię "świętszą od papieża".
Teraz rybniczanka postanowiła skrytykować katolików. Jej zdaniem należy skończyć z "fajnokatolicyzmem", czyli mówieniem, że jest się wierzącym, ale niepraktykującym.
"Jestem wierząca, ale do kościoła nie chodzę", "Nie potrzebuję kościoła, w ogóle wszyscy księża są tacy źli, nie mam zamiaru tam chodzić". Ja to powiem wprost - nie uznaję czegoś takiego. Powinniśmy być wierzącymi i praktykującymi katolikami, którzy przystępują do kościoła nawet, kiedy źle się dzieje, kiedy ksiądz jakiś nawali, czy kiedy inna osoba zrobi nam krzywdę. My mamy skupiać się na Panu Bogu, na tym, że w kościele znajdujemy sakramenty święte, a dzięki sakramentom świętym nasza dusza jest nieśmiertelna. Nasza dusza po prostu łaknie - jak chleba - właśnie sakramentów świętych. A my ich nie uzyskamy nigdzie indziej, jak tylko w kościele. A jeśli ktoś rezygnuje z kościoła tylko dlatego, że jakiś ksiądz czy biskup coś odwalił, oznacza to tak naprawdę, że nigdy nie chodził do kościoła dla samego Pana Boga, bo ludzie zawsze będą się mylić i zawsze będą popełniać błędy. Nie jesteśmy świętymi tutaj na ziemi. Dlatego proszę was, pamiętajcie o tym. Mamy chodzić do kościoła dla Boga, a nie dla ludzi - mówi Natalia na nagraniu opublikowanym na TikToku.
Popularny ksiądz z TikToka ma profil na Tinderze? Sprawa trafiła na policję
Internauci zareagowali na krytykę Najjjki
Jej opinia spotkała się z mieszanymi reakcjami widzów. Część zgodziła się z autorką, że najważniejszy w kościele jest Bóg i sakramenty, dlatego należy uczestniczyć w mszach. Jednak większość w komentarzach uważa, że TikTokerka nie ma racji, Bóg jest wszędzie i wystarczy się do niego modlić w każdym miejscu.
- Przecież nie trzeba chodzić do kościoła by być z Bogiem. Można się modlić w domowym zaciszu i być tak samo wartościowym człowiekiem jak chodzący - napisała jedna z komentujących. - Nie trzeba chodzić do kościoła aby mieć relacje z Bogiem, można się modlić, studiować Biblię i przestrzegać przykazań bez chodzenia do kościoła - zawtórowała jej kolejna.
Chodzenie do kościoła nie czyni Nas katolikiem tak jak chodzenie do garażu nie czyni Nas samochodem. Kiedyś usłyszałam takie porównanie...I w sumie ma to jakiś głębszy sens - napisał internauta.