Najjjka opowiada, że żyje z Bogiem. Przez wielu określana jest jako katocelebrytka lub patoliczka. Zaledwie trzy tygodnie temu Najjjka została skazana na 5 miesięcy ograniczenia wolności za propagowanie nienawiści do osób innej narodowości. Chodziło o filmiki opublikowane na jej profilu na TikToku, w których katoinfluencerka szczuła na uchodźców wojennych z Ukrainy.
Sądowy wyrok jednak nie zniechęcił kobiety. Wręcz przeciwnie, Najjjka dalej publikuje w Internecie, a ostatnio znów poruszyła temat współżycia w ciąży.
"Ja już kiedyś powoływałam się na swojego znajomego księdza, który opowiadał mi, jak ważna jest czystość, którą zachowuje małżeństwo w trakcie ciąży. Tutaj chodzi o duszę dziecka. Że mamy duszy dziecka nie narażać na grzech związany z nieczystością" - wyjaśniła kilka dni temu na Instagramie Najjjka.
Stwierdziła też, że współżycie w ciąży może "prowadzić w przyszłości nawet do zniewoleń".
Ksiądz kontruje Najjjkę: skonsultuj się z kimś bardziej kompetentnym
Z poglądami katoinfluencerki wielokrotnie nie zgadzali się duchowni. Ksiądz Sebastian Picur, który prowadzi popularne konto na TikToku, stwierdził, że to nieprawda.
"Współżycie w ciąży małżonków sakramentalnych nie jest grzechem, ponieważ oni nie wykluczają życia, a ciąża wskazuje na to, że są otwarci na przyjęcie nowego życia" - powiedział ks. Picur.
Poradził też kobiecie, by wcześniej konsultowała się "z kimś, kto jest bardziej kompetentny w sprawach teologicznych".
Polecany artykuł: