Nagi mężczyzna wywołał zamieszanie na al. Piłsudskiego w Tychach. Interweniowała policja i ZRM
W niedzielę, 7 września około godziny 14.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Tychach otrzymał zgłoszenie, że na al. Piłsudskiego spaceruje nagi mężczyzna, wykrzykując wulgaryzmy. Na miejsce natychmiast skierowano patrole.
Jeden z nich zauważył mężczyznę w okolicy stacji paliw i centrum handlowego Skałka. Funkcjonariusze próbowali go zatrzymać, jednak mężczyzna był wyraźnie pobudzony i nie reagował na polecenia policjantów. W związku z tym wezwano dodatkowe wsparcie oraz ratowników medycznych.
Ratownicy medyczni podali mężczyźnie środki uspokajające, a następnie, w eskorcie policji, przewieźli go do Górnośląskiego Centrum Medycznego - Szpitala w Ochojcu.
32-letni mężczyzna został obezwładniony i przewieziony do szpitala w naszej asyście. Nie przeprowadzaliśmy badania trzeźwości, ponieważ nie było ku temu przesłanek. Mężczyzna nie posiadał przy sobie substancji niedozwolonych – mówi dla "ESKI" asp. Marcin Drobek, zastępca rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Tychach.
Zatrważająca była postawa części świadków zdarzenia, którzy zamiast pomóc w interwencji, nagrywali przebieg zajścia. Na miejscu działały patrole RPI KMP Tychy, w tym Toyota Corolla i VW Transporter, a także jednostka WPR Katowice – stacja Tychy.
Apel do świadków zdarzeń
Policja apeluje do wszystkich osób będących świadkami sytuacji wymagających interwencji, aby w takich momentach nie nagrywać zdarzenia, lecz w miarę możliwości pomagać funkcjonariuszom w zapewnieniu bezpieczeństwa.
Wasza szybka reakcja i współpraca mogą uratować życie lub zdrowie osób zagrożonych. Pamiętajmy, że każde opóźnienie może mieć poważne konsekwencje. W przypadku niebezpiecznych sytuacji natychmiast powiadamiaj służby, zachowuj spokój i stosuj się do poleceń ratowników i policjantów - apeluje policja.
