Myszków. Nauczyciel kastrował w szkole psy i koty. Prokuratura umorzyła śledztwo

2025-10-15 8:45

Prokuratura Rejonowa w Myszkowie umorzyła postępowanie dotyczące rzekomego znęcania się nad zwierzętami podczas zabiegów kastracji przeprowadzanych na terenie zespołu szkół w mieście. Śledczy uznali, że lekarz weterynarii, który wykonywał operacje w ramach zajęć praktycznych, nie dopuścił się czynu zabronionego.

kot i pies

i

Autor: Canva.com

Nauczyciel kastrował psy i koty w myszkowskiej szkole

Prokuratura Rejonowa w Myszkowie umorzyła postępowanie dotyczące znęcania się nad zwierzętami, które miało polegać na wykonywaniu zabiegów kastracji na terenie zespołu szkół w mieście. Śledczy nie dopatrzyli się znamion przestępstwa.

Przypomnijmy,że w kwietniu 2025 roku do Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Złożyła je fundacja zajmująca się ochroną praw zwierząt, wskazując, że na terenie jednej ze szkół w Myszkowie mogło dochodzić do nielegalnych zabiegów kastracji psów i kotów.

Po analizie materiału dowodowego prokurator polecił wszczęcie dochodzenia w kierunku znęcania się nad zwierzętami — przestępstwa, za które zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

W toku postępowania ustalono, że zabiegi sterylizacji i kastracji były wykonywane w ramach zajęć praktycznych przez doświadczonego lekarza weterynarii, będącego nauczycielem zawodu w szkole. Operacje dotyczyły psów i kotów należących do uczniów, a sam lekarz przeprowadzał je nieodpłatnie, zapewniając znieczulenie i odpowiednią opiekę przed- oraz pooperacyjną.

Podczas zabiegów uczniowie udzielali mu asysty, jednakże ich rola ograniczała się jedynie do podawania narzędzi i środków higienicznych - informuje prok. Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Decyzja o umorzeniu postępowania w sprawie myszkowskiego nauczyciela

Zgromadzony materiał dowodowy nie potwierdził, aby podczas zabiegów dochodziło do zadawania zwierzętom niepotrzebnego bólu lub cierpienia.

W toku dochodzenia nie stwierdzono bowiem, że jego zachowanie skutkowało zadawaniem zwierzętom bólu, któremu można było zapobiec. Biorąc pod uwagę opisane ustalenia, prokurator wydał w tej sprawie postanowienie o umorzeniu dochodzenia, gdyż zachowanie lekarza weterynarii nie wyczerpuje znamion czynu zabronionego - wyjaśnia prokurator Tomasz Ozimek.

Z decyzją śledczych nie zgodziła się fundacja, która pierwotnie złożyła zawiadomienie. Złożyła zażalenie na postanowienie o umorzeniu, które zostało przekazane do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Myszkowie.

Niezależnie od decyzji prokuratury, wobec lekarza weterynarii toczy się również postępowanie prowadzone przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Śląskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. Dotyczy ono wykonywania zabiegów poza siedzibą zakładu leczniczego dla zwierząt.

QUIZ. Czy rozumiesz, co mówi do ciebie twój pies? Przy 8 pytaniu nie daj się zwieść pozorom!
Pytanie 1 z 10
Wyszczerzone zęby, warczenie, wycofana postawa syngalizują że:
Pies
Śląsk Radio ESKA Google News