Oddychając zmieniasz klimat na świecie. Zaskakujące wnioski naukowców
Naukowcy z Brytyjskiego Centrum Ekologii i Hydrologii w Edynburgu doszli do bardzo ciekawych, by nie powiedzieć - szokujących wniosków dotyczących tego, co wpływa na globalne ocieplenie. Oczywiście uwzględniają przy tym takie czynniki, jak jazda samochodem, latanie samolotem, korzystanie z plastikowych słomek czy jedzenie burgerów [te ostatnie to nie żart biorąc pod uwagę sposób produkcji]. Naukowcy znaleźli jednak kolejny czynnik który przyspiesza zmiany klimatyczne na całym świecie. A jest nim... oddychanie!
Według brytyjskich naukowców ludzkie płuca są jak miniaturowe fabryki gazów cieplarnianych, bowiem poza dwutlenkiem węgla wdychamy metan czy podtlenek azotu. I to właśnie te dwa ostatnie gazy są najbardziej niebezpieczne, bowiem rośliny ich nie pochłoną i nie przetworzą w tlen, stąd skutecznie "wspomagają" zmiany klimatyczne.
Co jeszcze ciekawsze, o bardzo duże ilości wydychanego metanu do atmosfery oskarżyli... kobiety powyżej 30. roku życia. To właśnie one miałyby najbardziej przyczynić się do globalnego ocieplenia przez to, że oddychają.
Człowiek produkuje metan. Serio! W jaki sposób?
Metan, jak wiadomo, jest jednym z najbardziej szkodliwych czynników wpływających na zmiany klimatyczne. W ludzkim organizmie jest on produkowany za sprawą metanogenów, które znajdują się w przewodzie pokarmowym. Człowiek produkuje też podtlenek azotu, który jest efektem działalności bakterii w jelitach i jamie ustnej. Niebezpieczne dla klimatu są również... gazy produkowane w systemie wydalniczym, czyli poprzez puszczanie "wiatrów". Co ciekawe, najbardziej atmosferze - dosłownie i w przenośni, szkodzą osoby będące na diecie roślinnej.
Jak wyjaśniają naukowcy, jest to spowodowane jedzeniem strączków i zboża, które są źródłem oligosacharydów, czyli węglowodanów, a te organizm nie chce trawić. Za to wyżerkę na nich robią sobie bakterie przez co mamy efekt uboczny w postaci dużej ilości gazów.