„Biała dama” z siewierskich lasów. Niezwykle rzadkie zjawisko
Pod koniec grudnia 2025 roku w lasach Nadleśnictwa Siewierz doszło do niezwykłego spotkania. Leśnicy i miłośnicy przyrody natknęli się na białą łanię daniela, nazywaną potocznie „białą damą”. To jeden z najrzadszych widoków, jakie można zaobserwować w polskich lasach.
Zdjęcia wykonał Aleksander Stawarz, a w tropieniu niezwykłego zwierzęcia brał udział również Piotr Filas, znany w regionie jako pasjonat przyrody i uważny obserwator leśnych tajemnic. Jak przyznają autorzy, na to spotkanie trzeba było cierpliwości, refleksu i odrobiny szczęścia — ale wysiłek opłacił się w stu procentach.
Co ciekawe, nie było to pierwsze zetknięcie z tym wyjątkowym osobnikiem. Wcześniej Piotrowi Filasowi udało się zauważyć dwie łanie jednocześnie — jedną białą i jedną czarną. Niestety, spotkanie było zupełnie niespodziewane i zdjęcie, choć bezcenne przyrodniczo, nie nadawało się do publikacji.
Tym razem wszystko potoczyło się inaczej. Leśnicy „zaczaili się” w siewierskich lasach, licząc na kolejne pojawienie się białej łani — i rzeczywiście, zwierzę znów dało się zauważyć, pozwalając na wykonanie wyjątkowych fotografii.
Zobaczcie ją na zdjęciach.
Kim jest biała łania daniela?
Daniel zwyczajny (łac. Dama dama) to gatunek z rodziny jeleniowatych, który zazwyczaj ma rudawobrązowe umaszczenie z jaśniejszymi plamkami. Biały osobnik to prawdziwa rzadkość, przyciągająca uwagę zarówno leśników, jak i biologów.
Takie zwierzęta określa się mianem osobników leucystycznych. Ich jasne umaszczenie nie jest wynikiem albinizmu, lecz leucyzmu — zaburzenia polegającego na braku lub znacznym niedoborze pigmentów skóry i sierści.
W przeciwieństwie do albinosów, zwierzęta leucystyczne:
- mają ciemne oczy,
- są w pełni sprawne i zdrowe,
- mogą dożyć naturalnego wieku,
- ale są znacznie bardziej widoczne dla drapieżników.
Leśnicy podkreślają, że takie spotkania powinny budzić zachwyt, a nie sensację. Biała łania daniela to element naturalnej różnorodności przyrody, a jej obecność świadczy o dobrej kondycji lokalnych ekosystemów.
— Jeśli komuś wydaje się, że wokół jest „za mało białego”, przyroda czasem sama potrafi to uzupełnić — żartobliwie komentują autorzy zdjęć.
Polecany artykuł: