Stanowski przeprasza: Żart z pedofila, nie z pedofilii
Jak się okazuje, afera związana z pedofilią wśród polskich youtuberów odbija się czkawką osobom, które nie były z nią bezpośrednio związane. Oto Krzysztof Stanowski na swoim Twitterze (X) opublikowało świadczenie, w którym przeprasza za żart w Kanale Sportowym. w poniedziałek 25 września w "KS Poranku", który prowadzi z Człowiekiem Wargą (czyli Maciejem Dąbrowskim) zaczął żartować z pierwszych informacji dotyczących prawdopodobnie pedofilskich zachowań jednego z najbardziej znanych polskich youtuberów.
W trakcie programu Krzysztof Stanowski stwierdził po pierwszych informacjach o tym, że Stuu mógł wykazywać zachowania pedofilskie wobec swoich fanek, zażartował że youtuber mógłby poprowadzić program piłkarski "Wykorzystana jedenastka". W dalszej części programu Stanowski stwierdził, że był to czarny humor. Stanowski powiedział też żart o Romanie Polańskim.
Rozmawia Roman Polański z kolegą.
- Roman, na Boga, ona ma 13 lat!
- Nie jestem przesądny.
Żart ze Stuu do zobaczenia od 47 min
We wtorek 10 października na sowim profilu na platformie X Stanowski zamieścił bardzo długie oświadczenie, w którym przeprasza za żarty, jakie padły na Kanale Sportowym. Podkreślił w nim, że nie żartował z pedofilii.
Mój żart (czy też „żart”, jak kto woli) „jaki program piłkarski mógłby prowadzić Stuu” to żart ze sprawcy, a nie z potencjalnych ofiar. Żart z pedofila, a nie z pedofilii. I pod tym względem uważam, że tak - można żartować ze sprawcy. Można z niego kpić, szydzić, można takich ludzi napiętnować także czarnym humorem, tak jak napiętnowałem czarnym humorem Romana Polańskiego - czytamy w jego oświadczeniu.
Stanowski zaznaczył, że byłby nieszczery, gdyby napisał w oświadczeniu, że z tego powodu ma wyrzuty sumienia. - Akurat z tego nie mam. Ten sam żart (czy też „żart”) opowiedziany w innym czasie przeszedłby niezauważony. Tak zresztą było, dopóki nie zostałem zmuszony zająć stanowiska w sprawie archiwalnych nagrań współprowadzącego poranki, nie mających związku z Kanałem Sportowych. Teraz na siłę wiele osób próbuje postawić znak równości między tym i tamtym, ale ten znak równości to absurd do kwadratu - dodaje.
W tym przypadku chodzi o zakończenie współpracy z Człowiekiem Wargą, który wiele lat temu robił niestosowne pranki m.in. z nieletnimi przez co Lipton zakończył współpracę z Kanałem Sportowym. Za co więc tak naprawdę Stanowski przeprasza?
Moje motywacje by przeprosić są następujące - ów żart (czy też „żart”) należało opowiedzieć w kuchni, a nie przed kamerą, gdy oglądają mnie ludzie, którzy nie muszą ze mną nadawać na tych samych falach i którzy nie siedzą w mojej głowie. Powiem „przepraszam” także dlatego, że nienawidzę, gdy inni muszą się za mnie tłumaczyć, a nie chcę robić problemów moim wspólnikom. Jak wielu z Was z miesiąc temu zauważyło, nie wiem, czy swoją przyszłość wiążę z tym czy innym miejscem, natomiast bez względu na to, co się wydarzy lub co się nie wydarzy, czuję się odpowiedzialny za to, by nie robić nikomu pod górkę - podkreślił Stanowski.