W żywej szopce w Rybniku-Paruszowcu przyszły na świat trzy koźlęta
To był pierwszy raz, kiedy przy parafii pw. św. Jana Sarkandra w Rybniku stanęła żywa szopka. Za inicjatywą stał tutejszy proboszcz, ks. Mariusz Nitka. Dostarczeniem zwierząt zajął się hodowca Jacek Pierchała.
Stajenka powstała przed wigilią i miała pozostać do Nowego Roku. Narodziny koźlątek były zaskoczeniem dla wszystkich, bowiem termin porodu Kasi był dopiero po Nowym Roku. Teraz parafialną stajenkę odwiedzają tłumy, które chcą zobaczyć maluchy. Dlatego proboszcz zdecydował, że zostanie utrzymana do święta Trzech Króli (06.01).
Propozycje imion dla koźlątek z Rybnika: Kacper, Melchior i Baltazar
Radosną nowinę o narodzinach parafia przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektórzy rzucają pomysłami na imiona dla małych koźlątek. Parafianie proponują nazwać je Kacper, Melchior i Baltazar (od trzech mędrców, którzy odwiedzili stajenkę Jezusa) albo Oskar i Jan (od imienia patrona parafii).
Parafia w odpowiedzi napisała, że biały koziołek będzie miał na imię Sylwek. Proboszcz marzy, by został na parafii. Podobne nadzieje wyrażają parafianie.