Koronawirus w Czechach. Władze wprowadziły stan wyjątkowy. Co to dla nas oznacza?

i

Autor: pixabay.com W Czechach padł kolejny rekord zakażeń. Prawie 4 tysiące nowych przypadków jednej doby. Władze wprowadziły stan wyjątkowy

Koronawirus w Czechach. Władze wprowadziły stan wyjątkowy. Co to dla nas oznacza?

2020-10-06 9:29

Władze Czech wprowadziły od poniedziałku, 5 października stan wyjątkowy na terenie całego kraju. Ma to oczywiście związek z dużym zagrożeniem epidemicznym. Ponad 3 tysiące nowych zakażeń to już u naszych południowych sąsiadów standard. Jak sytuacja w Czechach wpłynie na Polaków. Czy granica z Czechami zostanie zamknięta?

Koronawirus w Czechach. Padł rekord zakażeń. Władze wprowadziły stan wyjątkowy

Sytuacja epidemiczna w Czechach jest z dnia na dzień coraz gorsza. Ostatnio 3 tysiące zakażeń w ciągu doby to już norma. Rekordowy wynik to 3794 zakażenia. Tyle odnotowano 2 października. Tylko wczoraj, 5 października wykryto w Czechach aż 3119 nowych przypadków.

Koronawirus w Polsce. Jest najnowsza prognoza rozwoju epidemii. "Boże Narodzenie można odwołać"

Stan wyjątkowy został wprowadzony na wniosek Romana Prymuli, czeskiego ministra zdrowia, który chce w ten sposób zacząć wypłaszczanie epidemii. To już drugi raz kiedy władze Czech wprowadzają stan wyjątkowy podczas pandemii koronawirusa. Tym razem obostrzenia nie będą jednak aż tak ostre jak za pierwszym razem. Granice pozostają otwarte, a ruch graniczny odbywa się normalnie.

- W związku z wprowadzonym stanem wyjątkowym ograniczono np. godziny otwarcia barów i restauracji, gdzie przy jednym stoliku może przebywać do sześciu osób, przywrócono też obowiązek noszenia maseczek w środkach transportu publicznego oraz w zamkniętych przestrzeniach publicznych. Ponad to uczniowie szkół średnich przez najbliższe dwa tygodnie mają pozostać w domach. Powrót do części ograniczeń nie budzi wśród mieszkańców Czech większych emocji. Niepokój budzi ewentualne ponowne zamknięcie granic - mówi polska lekarka Justyna Krowicka, ordynator kliniki Gemini w Ostrawie.

W związku ze stanem wyjątkowym wprowadzono jednak szereg obostrzeń takich jak:

  • Lokale gastronomiczne w dalszym ciągu pozostaną zamknięte w godzinach 22-6. Klientów obowiązuje dystans 1,5 m, nie dotyczy to osób przy jednym stoliku. Co ważne, może przy nim zasiąść maksymalnie 6 osób. Właściciele lokali nie mogą wpuszczać do wnętrza większej liczby klientów, niż jest w nim miejsc.
  • W nabożeństwach może wziąć udział maksymalnie 100 osób. Zabroniony jest śpiew, bo zdaniem resortu zdrowia ułatwia on rozprzestrzenianie się koronawirusa.
  • Od 19 października w weselach i pogrzebach będzie mogło uczestniczyć zaledwie 30 osób.
  • Do 18 października działalność szkół średnich, wyższych i uniwersytetów będzie ograniczona na terenie Pragi i regionów, które są sklasyfikowane na pomarańczowo i czerwono zgodnie z obowiązującymi regulacjami. Nie ma zajęć sportowych i śpiewu (również w strefach zielonych).
  • Nie będzie można organizować masowych imprez i zgromadzeń na ponad 10 osób w pomieszczeniach i ponad 20 osób w plenerze.

Dodajmy jeszcze, że te najbardziej restrykcyjne obostrzenia dotkną te obszary, gdzie zakażeń jest najwięcej. W czeskich czerwonych strefach znalazły się regiony w otoczeniu stolicy kraju, czyli Pragi. Trudna sytuacja jest też na Morawach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rybnik: Koronawirus paraliżuje szkoły w mieście. Na kwarantannę trafiło już blisko 250 uczniów

Czy podobne restrykcje mogą zostać wprowadzone w Polsce? Władze naszego państwa wykluczyły możliwość ponownego lockdownu w całym kraju. Możliwe jednak, że restrykcje w strefach czerwonych i żółtych zostaną mocno zaostrzone.

Sonda
Czy kolęda powinna odbywać się w czasie epidemii koronawirusa?
Posłuchaj, co koronawirus robi z płucami człowieka.To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami