Restauracja "Ramża" funkcjonowała w Rudzie Śląskie od 2016 roku. Mieściła się przy ul. Oświęcimskiej 110 w dzielnicy miasta Kochłowice i cieszyła sporą popularnością. Stylowy wystrój, przyjazną obsługę i smaczne dania docenili nie tylko mieszkańcy - od 2019 roku lokal rokrocznie zdobywał wyróżnienie w plebiscycie "Orły Gastronomii".
Poza zwykłym serwowaniem potraw "Ramża" oferowała również organizację imprez okolicznościowych. Przyjeżdżali tu pracownicy różnych firm z całego Śląska i Zagłębia, by pysznie zjeść i dobrze się pobawić. Dobre czasy się jednak skończyły. Właściciele restauracji zdecydowali się zamknąć biznes. Po raz ostatni obsłużono tam gości w niedzielę 11 grudnia.
- Nadszedł ten dzień… Ostatni dzień naszej przygody. Dzień pełen wspomnień, tych bardzo dobrych i tych troszkę gorszych, bo mamy za sobą również ciężkie chwile np. czas pandemii - możemy przeczytać we wpisie na profilu restauracji na Facebooku.
Inflacja zabija gastronomię skuteczniej niż pandemia
Wszystko wskazuje na to, że lokal zamknięto ze względu na panującą wszechobecnie drożyznę. Nie byłaby to pierwsza knajpa na Śląsku (i w Polsce), którą dobiła nie pandemia, ale inflacja. Ostatnio informowaliśmy o katowickiej restauracji SOMI, która przetrwała tylko 2,5 miesiąca, zanim właścicieli wykończyły wysokie rachunki za prąd.
Jeszcze wcześniej upadła bielska restauracja Pastamore by Dawid Konior. W jej sąsiedztwie zamknął się też działający od ponad trzech lat klub muzyczny Bliska. Do zamknięć tych i innych obiektów w województwie śląskim doprowadziła obecna sytuacja gospodarcza. Właściciele nie byli w stanie nadążyć z rosnącymi kosztami.