Kłobuck: Mówił, ze jego misją jest zarażanie koronawirusem
Policjanci otrzymali zgłoszenie we wtorek 24 marca w jednym we sklepów w Kłobucku. Zostali poinformowani, że jeden z klientów zachowuję się nieracjonalnie i … modli się do Boga. Na miejsce przyjechał patrol policji i właśnie wtedy pijany mężczyzna powiedział, że jest nosicielem koronawirusa i jego misją jest zarażenie jak najwięcej ludzi. Policjantom szybko udało się ustalić, że pijany klient sklepu to kierowca ciężarówki, który niedawno wrócił z Francji. Był też w Niemczech.
Na miejsce po chwili przyjechało pogotowie ratunkowe, które w asyście policji przetransportowało mężczyznę do szpitala w Częstochowie – tam podczas badania lekarz nie stwierdził objawów koronawirusa co było podstawą do zatrzymania mężczyzny.
Jednak działając prewencyjnie mężczyźnie został pobrany wymaz i do czasu uzyskania wyniku zarówno ten mężczyzna, funkcjonariusze i ratownicy medyczni znajdują się w izolacji pod nadzorem epidemiologicznym – mówi Mówi Joanna Wiącek-Głowacz, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kobucku.
Mężczyzna następnego dnia po wytrzeźwieniu przyznał policji, że nie ma wiedzy o tym, że jest zakażony koronawirusem.
Teraz prowadzone są czynności pod kątem bezprawnego wywołania alarmu. Grozi za to areszt, ograniczenie wolności lub grzywna. Jednak jak podkreślają mundurowi kwalifikacja może ulec zmianie.