W Kłobucku ktoś chciał porwać 11-latkę?
Do próby porwania miało dojść w niedzielę 17 września około godz. 11. W okolice placu zabaw przy ul. Rómmla miał podjechać mężczyzna czarnym autem, prawdopodobnie marki BMW. Po zatrzymaniu pojazdu nie zgasił silnika, natomiast - jak podaje portal klobucka.pl, otworzył klapę bagażnika samochodu. Zaczął wtedy wołać 11-letnią dziewczynkę po to, aby jej coś pokazać. W tym momencie interweniowali mieszkańcy, którzy byli świadkami całego zdarzenia obserwując wydarzenia z okna swojego mieszkania. Zaczęli krzyczeć do dziewczynki, aby uciekała czym spłoszyli również mężczyznę, który natychmiast odjechał spod placu zabaw.
W rozmowie z portalem klobucka.pl ojciec 11-latki powiedział, że samochód miał charakterystyczne oznakowanie na tylnej szybie. Prawdopodobnie lwa, tygrysa lub innego przedstawiciela z gatunku drapieżnych kotów.
Policja informację o zdarzeniu otrzymała w poniedziałek. Mundurowi zabezpieczyli nagrania monitoringu, a także zebrali zeznania świadków. Na ten moment żadnych postępów w tej sprawie nie poczyniono, a potencjalnego kidnapera nie namierzono.