Nielegalni imigranci zatrzymani w Katowicach
W środę 23 sierpnia w nocy dyżurny katowickiej policji otrzymał informację od straży granicznej, że na teren Katowic wjechał samochód dostawczy, który transportował nielegalnych imigrantów. Od razu w newralgicznych punktach miasta umieszczono patrole policji. Po północy na ul. Pszczyńskiej patrol katowickiej drogówki zlokalizował poszukiwany pojazd i zatrzymał go. Choć był to tradycyjny dostawczak służący do przewożenia towaru, to "na pace" znajdowało się18 osób, które nielegalnie przekroczyły Polską granicę. Ustalając tożsamość osób okazało się, że 34-letni kierujący busem ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za złamanie tego zakazu kierowcy grozi kara do 5 lat więzienia.
Wracając do dostawczaka: podróżowało nim 18 osób, w tym trójka dzieci w wieku 5, 8 i 11 lat. Żadna z tych osób nie posiadała y przy sobie żadnych dokumentów uprawniających ich do legalnego pobytu w naszym kraju. Posiadali jedynie dokumenty potwierdzające pobyt krótkotrwały obywatela państwa trzeciego na terytorium Słowacji z których wynika, że prawdopodobnie są to obywatele Syrii. Kierowcą był 35-lateni obywatel Ukrainy. Pomagał mu jego 49-letni rodak.
Syryjczycy usłyszeli zarzut przekroczenia granicy RP wbrew przepisom, przy użyciu podstępu (art. 264 § 2 Kodeksu Karnego). Wszyscy zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych, przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia, a następnie poddali się karze uzgodnionej z prokuratorem Prokuratury Rejonowej w Żywcu, tj. 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat. Dzisiaj wszyscy zostaną przekazani słowackim służbom w ramach umowy o readmisji - informuje straż graniczna.