Do nietypowej sytuacji doszło dzisiaj, 2 listopada o poranku na ulicy Mikołowskiej w Katowicach. Podczas porannego szczytu komunikacyjnego część ulicy została dodatkowo zablokowana przez stojący na środku skrzyżowania samochód marki Tesla. Okazało się, że elektryczny pojazd po prostu... rozładował się i nie mógł jechać dalej. Konieczna był interwencja pomocy drogowej. Na czas interwencji lawety, droga była częściowo zablokowana.
Kierowca Tesli tłumaczył policjantom, że zapomniał naładować swój samochód, a dodatkowo intensywnie pracujące wycieraczki jeszcze "nadwyrężyły" baterię w Tesli.