W czwartek 25 stycznia na wniosek prezydenta Marcina Krupy radni przyjęli uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia planu ogólnego Katowic. Miasto będzie czas do końca 2025 roku, by stworzyć dokument planistyczny, który zastąpi dotychczasowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
Aktualnie pracujemy nad przygotowaniem szczegółowego harmonogramu tych prac. Jednym z pierwszych etapów będzie zbieranie wniosków do planu. O terminach i sposobie ich zbierania będziemy informować w kolejnym miesiącu, jednak już teraz zachęcamy do aktywnego udziału w konsultacjach społecznych związanych z opracowaniem tego dokumentu - mówi Agnieszka Czapelka, kierownik referatu projektowania planistycznego w wydziale planowania przestrzennego i urbanistyki Urzędu Miasta Katowice.
Warunki zabudowy będą musiały być zgodne z planem ogólnym
Wymóg zastąpienia studium planem ogólnym to efekt nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która weszła w życie we wrześniu ubiegłego roku. Co to w praktyce oznacza?
Przede wszystkim, plan ogólny - w przeciwieństwie do studium - będzie aktem prawa miejscowego, a to oznacza, że będzie miał moc prawną. Uchwalane przez rady gmin plany miejscowe będą musiały być zgodne z jego zapisami. Ale co najważniejsze - takie rozwiązanie znacznie ograniczy możliwości inwestorów na pozyskanie wuzetek.
"Wuzetkami" nazywa się warunki zabudowy, o które deweloper musi wystąpić, gdy na danej działce nie obowiązuje miejscowy plan.
Taką "wuzetkę" można było stosunkowo łatwo otrzymać i nie musiała ona być zgodna z zapisami studium, bo studium nie miało żadnej mocy prawnej. Tak też w Katowicach powstało kilka kontrowersyjnych inwestycji m.in. Lidl na terenach zalewowych rzeki Mlecznej.
Tymczasem w ramach planu ogólnego decyzje o warunkach zabudowy będą mogły być wydawane wyłącznie na obszarach wskazanych w owym planie. Oczywiście "wuzetki" będą też musiały być zgodnie z zapisami planu.
Polecany artykuł:
"Wuzetki" będą obowiązywały 5 lat, a obszar analizy będzie ograniczony
Nowelizacja wprowadza też zmianę w okresie obowiązywania "wuzetek" i obszaru analizowanego w ramach analizy urbanistycznej. Dotychczas warunki zabudowy wydawano co do zasady bezterminowo, a obszar wyznaczano w odległości nie mniejszej niż trzykrotna szerokość frontu terenu, przy czym musiało być to minimum 50 metrów.
Takie przepisy dawały inwestorom szerokie pole manewru, co wykorzystano m.in. przypadku osiedla w Ochojcu, gdzie analizowany obszar sięgał aż wysokich bloków na os. Odrodzenia. Zgodnie z nowelizacją, okres obowiązywania "wuzetek" skrócono do pięciu lat, a zasięg obszaru analizowanego ograniczono do 200 metrów.