Do wypadku doszło w dzielnicy Brynów na ul. Rolnej. Zgłoszenie wpłynęło do służb o godz. 16:24. Na miejsce pojechała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Według relacji jednego ze świadków, w chwili potrącenia przez autobus linii 296 10-letnie dziecko jechało na hulajnodze. - Po przyjeździe na miejsce strażacy udzielili poszkodowanemu, około dziesięcioletniemu dziecku kwalifikowanej pierwszej pomocy, a następnie przekazali je pod opiekę pogotowia ratunkowego - powiedział tvn24.pl kpt. Rafał Gruszka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Dziecko po uderzeniu przez autobus straciło przytomność. Po udzieleniu pierwszej pomocy przez strażaków zostało przekazane ratownikom medycznym, którzy zabrali je do szpitala. Chłopiec miał obrażenia głowy. W chwili przekazania ratownikom był przytomny.
Policja będzie ustalać teraz, czy chłopiec jechał, czy prowadził hulajnogę przez drogę w chwili zdarzenia. Kierowca autobusu był zbadany alkomatem. Był trzeźwy.
AKTUALIZACJA GODZ. 20:40
- Chłopiec trafił do nas z licznymi obrażeniami. Jest w stanie ciężkim, stabilnym - przekazał Wojciech Gumułka, rzecznik Grónośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.