Katastrofa szybowca w Kościelcu. Zginęły dwie osoby. Prokuratura wszczęła śledztwo

2022-10-24 15:21

Jest prokuratorskie śledztwo w sprawie katastrofy samolotu w Kościelcu, w wyniku którego zginął 17-letni Filip oraz 57-letni instruktor. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń krótko przed tragedią doszło do awarii.

Wypadek w Kościelcu miał miejsce w niedzielę, 23 października. Szybowiec z dwiema osobami na pokładzie, który wystartował z lotniska Rudniki, rozbił się w lesie. W wyniku zdarzenia 17-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego oraz 57-letni instruktor z Mazowsza zginęli na miejscu. Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w tej sprawie pod kątem spowodowania wypadku w ruchu powietrznym. Jej rzecznik Tomasz Ozimek podzielił się dotychczasowymi ustaleniami co do przyczyny tragedii w Kościelcu. Wiadomo, że do wypadku doszło w trakcie lotu szkoleniowego w zakresie akrobacji szybowcowej, organizowanego przez Aeroklub Częstochowski. Samolot holujący szybowiec wzbił się w powietrze ok. 12.15. Szybowiec pilotował 17-latek.

- Podczas wznoszenia się pilot samolotu zgłosił obsłudze naziemnej kłopoty z silnikiem, które uniemożliwiały kontynuowanie wznoszenia, wtedy załoga szybowca podjęła decyzję o odpięciu się z holu za samolotem i wykonaniu manewru powrotu na lotnisko, wtedy jednak szybowiec wpadł w tzw. korkociąg, a którego załoga próbowała wyjść wykonując manewry obronne. Prawdopodobnie ze względu na niską wysokość te działania się nie powiodły i szybowiec ok. 12.20 spadł na terenie zagajnika w pobliżu pasa startowego - opisuje Ozimek.

Prokuratura zabezpieczy samolot, który holował szybowiec, a także dokumentację obu maszyn. Badaniom poddane zostaną nawet próbki paliwa. Śledczy sprawdzą rejestratory lotniskowe. Przyczyny śmierci wyjaśni sekcja zwłok. - Prokuratura będzie sprawdzać prawidłowość organizacji lotów szybowcowych, a także przyczynę awarii samolotu, który holował szybowiec. W tym celu zostanie powołany biegły z zakresu lotnictwa - dodaje Ozimek.

Aeroklub Warmińsko-Mazurski w żałobie. Nie żyje 17-letni Filip

O tym, że jedną z ofiar wypadku w Kościelcu jest 17-letni Filip Ch., poinformował na swoim profilu Aeroklub Warmińsko-Mazurski, do którego należał tragicznie zmarły, młody pilot. - Filipie, byłeś młodym, bardzo zdolnym pilotem. Zawsze energiczny, uśmiechnięty i koleżeński. Swoje życie chciałeś związać z lotnictwem… Spoczywaj w pokoju. Rodzinie Ś.P. Filipa składamy wyrazy najszczerszego współczucia - czytamy w poście.