O sytuacji w jaworznickim PKM poinformował portal jaw.pl. Od jakiegoś czasu mieszkańcy uskrażają się na problemy z kierowcami autobusów. Dochodziło do incydentów, w których pasażerowie musieli instruować kierujących, gdzie mają jechać.
Dodatkowym kłopotem jest sprzedaż biletów przez zatrudnionych przez spółkę obcokrajowców. Mieszkańcy zgłaszają, że kierowcy nie znają dobrze języka polskiego, przez co trudno jest się z nimi dogadać.
Radna Dorota Guja złożyła w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta, na którą odpowiedział prezes PKM Zbigniew Nosal.
– Jeśli chodzi o kwestię nieznajomości trasy przez kierowców, sytuacje takie faktycznie się zdarzają w pierwszych dniach pracy nowych kierowców, ale odsetek takich pomyłek jest znikomy i liczony jest w promilach zaplanowanej w rozkładach jazdy pracy eksploatacyjnej – wyjaśnia Nosal, cytowany przez portal jaw.pl.
Jeśli chodzi o utrudniony kontakt z kierowcami-obcokrajowcami, prezes PKM zaznacza, że mają oni na wyposażeniu specjalne kartki. To za ich pomocą pasażerowie moją wskazać potrzebę zakupu konkretnego biletu.
Najpoważniejszym zarzutem zdaje się jednak zgłoszenie o autobusie, z którego urwało się koło. Nikomu na szczęście nic się nie stało, ale radna Guja w interpelacji przypomina, że koło samoistnie pokonało trasę kilkudziesięciu metrów.
Prezes Nosal nie wyjaśnił bezpośrednio przyczyn tej sytuacji. Zapewnił jedynie, że autobusy regularnie przechodzą przeglądy techniczne, a większość z nich jest jeszcze objęta gwarancją. Dodał też, że częstotliwość występowania awarii w PKM jest zdecydowanie mniejsza niż u innych przewoźników, ale zaznaczył przy tym, że nadal mogą one wystąpić z powodu m.in. wad fabrycznych lub materiałowych.