Protest w Dąbrowie Górniczej
W piątek 10 października w Dąbrowie Górniczej doszło do protestu pracowników zakładów ArcelorMittal Poland (dawna Huta Katowice) oraz JSW Koks (Koksownia Przyjaźń). Hutnicy i koksownicy wyszli na ulice, aby bronić polskiego przemysłu i miejsc pracy. W rękach trzymali gwizdki, bębny i związkowe transparenty - w tym z napisem "Ludzie, nie liczby". Niektórzy przyszli na protest całymi rodzinami, a nawet z małymi dziećmi.
- Mam nadzieję, że rząd podejmie kroki, żeby ratować przemysł w Polsce - skomentowała jedna z protestujących osób.
Demonstracja, w której według szacunków policji wzięło udział blisko 150 osób, rozpoczęła się tuż przed godziną 15:00. Uczestnicy zdecydowali się na czasowe blokowanie ulic w rejonie Placu Wolności (tuż obok Pałacu Kultury Zagłębia), przechodząc przez przejścia dla pieszych.
- Miejmy nadzieję, że jesteśmy tutaj po to, żeby się polepszyło, żeby w końcu nasz premier nas wysłuchał - powiedział protestujący mężczyzna.
Protestujący zapytani o kierowców, którzy w związku z protestem musieli stać w korkach, odpowiedzieli: „To jest też dla nich, bo to jest nasze być albo nie być, to jest nasz region, nasze miasto”.
Protest zakończył się zgodnie z planem około godziny 16:00.
Zobaczcie zdjęcia z protestu w Dąbrowie Górniczej.
Apel do premiera i walka o tysiące miejsc pracy
Protestujących aktywnie wsparł prezydent Dąbrowy Górniczej, Marcin Bazylak. Jak podkreślił, miejscowe zakłady mają strategiczne znaczenie i odpowiadają za blisko 50 proc. krajowej produkcji stali oraz znaczną część produkcji koksu, kluczowego surowca dla europejskiego hutnictwa.
- Ich działalność to nie tylko przemysł - to także stabilność społeczna. Zatrudniają bezpośrednio ok. 20 tys. osób, a poprzez współpracę z firmami zewnętrznymi zapewniają miejsca pracy kolejnym dziesiątkom tysięcy mieszkańców regionu - wskazał Marcin Bazylak.
W obliczu narastających problemów prezydent miasta wystosował oficjalny apel do premiera Donalda Tuska. Wezwał w nim szefa rządu „o osobiste zaangażowanie i podjęcie pilnych działań na rzecz ratowania przemysłu hutniczego i koksowniczego w Polsce, któremu w obecnej sytuacji grozi stałe wstrzymanie produkcji i likwidacja”.
Bazylak odniósł się również do przygotowanego przez międzyresortowy zespół projektu „Planu dla hutnictwa”. Zaznaczył, że choć dokument uwzględnia postulaty branży, to wciąż pozostaje jedynie na papierze.
- Plan pozostaje planem, a brak decyzji i konkretnych działań pogłębia kryzys - podkreślił.
Wysokie ceny energii i import z Ukrainy dobijają branżę
Głównym źródłem problemów polskiego hutnictwa są jedne z najwyższych w Europie koszty energii, które stanowią nawet 40 proc. wszystkich kosztów produkcji. Jak zaznaczył prezydent Dąbrowy Górniczej, zapowiadane wsparcie dla transformacji energetycznej nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości, a negocjacje z operatorami w sprawie warunków przyłączeniowych dla nowych, efektywnych energetycznie rozwiązań, przeciągają się.
Sytuację pogarsza brak wdrożenia postulatów ochronnych i deregulacyjnych. Brak finansowania projektów dekarbonizacyjnych grozi przeniesieniem produkcji stali do innych, bardziej opłacalnych lokalizacji na świecie. Jest to szczególnie dotkliwe w kontekście niedawnych inwestycji. ArcelorMittal Poland i JSW Koks w ciągu ostatnich dwóch lat zainwestowały w Dąbrowie Górniczej blisko 2 miliardy złotych, modernizując infrastrukturę, w tym baterię koksowniczą, która jest obecnie najnowocześniejszą w Europie. Mimo to, z powodu trudnej sytuacji rynkowej i nadmiernego importu stali z Ukrainy, koncern ArcelorMittal Poland był niedawno zmuszony do czasowego wygaszenia jednego z dwóch wielkich pieców w dąbrowskim zakładzie.
W apelu do premiera prezydent Bazylak przytoczył konkretne postulaty branży. Domaga się ona m.in. gwarancji ceny energii elektrycznej na poziomie 50-60 EUR/MWh, zawieszenia na rok bezcłowego importu stali z Ukrainy, wprowadzenia ceł zaporowych na koks z Indonezji oraz uszczelnienia unijnego mechanizmu CBAM. Inne postulaty to preferencje dla polskich firm w zamówieniach publicznych i ograniczenie eksportu złomu stalowego z Unii Europejskiej.
