Górnik z Knurowa walczy o życie po zapłonie metanu. Rodzina prosi o wsparcie

2025-09-10 9:10

W styczniu 2025 roku w kopalni Knurów-Szczygłowice doszło do zapłonu metanu. Najciężej poszkodowany górnik, pan Mirosław, doznał rozległych oparzeń i poważnych obrażeń, które na zawsze zmieniły jego życie. Dziś, po licznych operacjach i amputacjach, walczy o powrót do sprawności. Rodzina i przyjaciele apelują o pomoc w zbiórce na dalsze leczenie i rehabilitację.

Górnik potrzebuje pomocy

i

Autor: Siepomaga.pl/ Materiały prasowe

Tragiczny wypadek w kopalni. Pan Mirosław doznał poważnych obrażeń

22 stycznia 2025 roku doszło do dramatycznego zdarzenia w kopalni Knurów-Szczygłowice. W wyniku zapłonu metanu ciężko poszkodowany został górnik, pan Mirosław. Jego życie od tamtej chwili całkowicie się zmieniło, a rodzina i przyjaciele rozpoczęli walkę o jego powrót do zdrowia.

Mężczyzna w stanie krytycznym został przetransportowany śmigłowcem do Szpitala Specjalistycznego im. Ludwika Rydygiera w Krakowie. Lekarze wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczną, gdyż oparzenia III stopnia objęły aż 80 procent powierzchni ciała, a także górne drogi oddechowe.

Szanse na przeżycie były niewielkie. Od tego czasu pacjent przeszedł liczne operacje, w tym przeszczepy skóry. Konieczne okazały się również amputacje – najpierw stopy, a następnie całej nogi do wysokości kolana. Utracił również wszystkie palce u rąk do połowy.

Trwa zbiórka na poszkodowanego górnika

Mimo ogromnych obrażeń Mirosław nie poddaje się i każdego dnia udowadnia, że chce żyć. 19 marca 2025 roku, po blisko dwóch miesiącach w śpiączce farmakologicznej, został wybudzony. Teraz stoi przed najtrudniejszym etapem – zmierzeniem się z nową, niezwykle trudną codziennością.

Znający go ludzie opisują Mirosława jako osobę pełną optymizmu, zawsze gotową nieść pomoc. Był honorowym dawcą krwi i aktywnie wspierał innych, nigdy nie pozostając obojętnym wobec potrzebujących. Dziś sam potrzebuje wsparcia.

Przed nim długa i kosztowna droga do odzyskania choćby częściowej sprawności. Niezbędne będą dalsze operacje, rehabilitacja, zakup protezy, odzieży uciskowej, specjalistycznych maści oraz środków medycznych. Rodzina i bliscy apelują o wsparcie w zbiórce, która ma zapewnić mu szansę na powrót do możliwie normalnego życia.

– Nie wiemy, co przyniesie jutro, ale wierzymy, że Mirek zasługuje na to, by je zobaczyć – mówią jego najbliżsi, dziękując za każdą pomoc, zarówno finansową, jak i za okazane serce.

Link do zbiórki jest dostępny tutaj. Akcja ratunkowa w kopalni Knurów. ZDJĘCIA:

Śląsk Radio ESKA Google News