Tragiczny wypadek w kopalni. Pan Mirosław doznał poważnych obrażeń
22 stycznia 2025 roku doszło do dramatycznego zdarzenia w kopalni Knurów-Szczygłowice. W wyniku zapłonu metanu ciężko poszkodowany został górnik, pan Mirosław. Jego życie od tamtej chwili całkowicie się zmieniło, a rodzina i przyjaciele rozpoczęli walkę o jego powrót do zdrowia.
Mężczyzna w stanie krytycznym został przetransportowany śmigłowcem do Szpitala Specjalistycznego im. Ludwika Rydygiera w Krakowie. Lekarze wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczną, gdyż oparzenia III stopnia objęły aż 80 procent powierzchni ciała, a także górne drogi oddechowe.
Szanse na przeżycie były niewielkie. Od tego czasu pacjent przeszedł liczne operacje, w tym przeszczepy skóry. Konieczne okazały się również amputacje – najpierw stopy, a następnie całej nogi do wysokości kolana. Utracił również wszystkie palce u rąk do połowy.
Trwa zbiórka na poszkodowanego górnika
Mimo ogromnych obrażeń Mirosław nie poddaje się i każdego dnia udowadnia, że chce żyć. 19 marca 2025 roku, po blisko dwóch miesiącach w śpiączce farmakologicznej, został wybudzony. Teraz stoi przed najtrudniejszym etapem – zmierzeniem się z nową, niezwykle trudną codziennością.
Znający go ludzie opisują Mirosława jako osobę pełną optymizmu, zawsze gotową nieść pomoc. Był honorowym dawcą krwi i aktywnie wspierał innych, nigdy nie pozostając obojętnym wobec potrzebujących. Dziś sam potrzebuje wsparcia.
Przed nim długa i kosztowna droga do odzyskania choćby częściowej sprawności. Niezbędne będą dalsze operacje, rehabilitacja, zakup protezy, odzieży uciskowej, specjalistycznych maści oraz środków medycznych. Rodzina i bliscy apelują o wsparcie w zbiórce, która ma zapewnić mu szansę na powrót do możliwie normalnego życia.
– Nie wiemy, co przyniesie jutro, ale wierzymy, że Mirek zasługuje na to, by je zobaczyć – mówią jego najbliżsi, dziękując za każdą pomoc, zarówno finansową, jak i za okazane serce.
Link do zbiórki jest dostępny tutaj. Akcja ratunkowa w kopalni Knurów. ZDJĘCIA:
