Kiedy we wtorek 1 sierpnia do jednego ze sklepów spożywczych w dzielnicy Zatorze w Gliwicach wszedł mężczyzna w masce klauna, pracująca tam ekspedientka pomyślała, że to fajny żart. Szybko jednak przestało być zabawnie, kiedy mężczyzna wyciągnął nóż i zażądał od niej gotówki. Kobieta w obawie o własne życie szybko oddała mu gotówkę z utargu. Mężczyzna wziął pieniądze i uciekł.
Kobieta od razu zawiadomiła policję, która szybko zjawiła się na miejscu i po uzyskaniu rysopisu napastnika rozpoczęli poszukiwania. Nie trwały długo, bowiem kilka minut później znaleźli sprawcę. Był pod innym sklepem spożywczym znajdującym się około kilometr od miejsca napadu. 21-latek został zatrzymany. Policjanci znaleźli przy nim nie tylko maskę, ale także 20-centymetrowy nóż i skradzione pieniądze.
Mężczyzna ma już bardzo bogatą kartotekę policyjną. Odpowiadał już za kradzież, oszustwo i znieważenie funkcjonariusza publicznego. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 12 lat więzienia.