Palił papierosy i pił alkohol na przystanku autobusowy. Zapomniał jak się nazywa
Do nietypowej interwencji strażników miejskich doszło w środę wieczorem w okolicach Placu Piastów w Gliwicach. Operator kamery monitoringu zauważyli mężczyznę, który dziwnie się zachowuje - pije alkohol, pali papierosa za papierosem i co chwilę łapie się za głowę.
Gdy na miejsce przybyli strażnicy miejscy chcieli uzyskać od mężczyzny dane osobowe. Ten jednak twierdził, że nie wie jak się nazywa i ile ma lat.
- Zaczął krzyczeć, że się boi, jego zachowanie dowodziło, że może potrzebować specjalistycznej pomocy lekarskiej. Wezwaliśmy na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego, który przewiózł mężczyznę do szpitala - relacjonują strażnicy miejscy.