Sytuacja finansowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest bardzo trudna. We wtorek spółka podała fatalne wieści. Jej strata netto po trzech kwartałach 2025 r. sięgnęła narastająco aż 2,9 mld zł, a przychody ze sprzedaży wyniosły 7 mld zł. Mimo dobrych wyników w zakresie produkcji węgla i koksu, gwałtownie spadające ceny tych surowców mocno uderzyły w finanse giganta. Jak przyznali przedstawiciele zarządu, dekoniunktura na rynku stali i niekorzystny kurs walut nie sprzyjają osiąganiu dobrych wyników.
Spis treści
Bez konkretnych, zdecydowanych działań spółka w najbliższym okresie będzie miała problemy płynnościowe - ocenił p.o. prezesa JSW Bogusław Oleksy.
Plan ratunkowy dla JSW. To cztery główne filary
Wobec tak trudnej sytuacji, zarząd JSW przygotował i już wdraża plan restrukturyzacji biznesowej. Jak poinformował p.o. prezesa Bogusław Oleksy, opiera się on na czterech głównych obszarach:
- Bezpieczeństwo finansowe – odbudowa i utrzymanie płynności finansowej oraz restrukturyzacja zadłużenia.
- Trwała redukcja kosztów – spółka musi znaleźć nowy model kosztowy, aby prowadzić działalność.
- Efektywna struktura grupy kapitałowej – sprzedaż lub łączenie spółek, które nie są bezpośrednio związane z główną działalnością JSW.
- Wsparcie ze strony Skarbu Państwa – trwają prace nad odroczeniem płatności składek ZUS i innymi formami pomocy.
Spółka dokonuje również priorytetyzacji inwestycji i przygotowuje się do sprzedaży części swoich aktywów. Jak wyjaśnił prezes, chodzi „również o duże obiekty, które są w posiadaniu grupy kapitałowej, a które chcielibyśmy w krótkim czasie zmonetyzować”.
Cięcia uderzą w pracowników. Co z Barbórką i "czternastką"?
Najwięcej emocji budzi jednak plan trwałej redukcji kosztów. Prezes Oleksy nie ukrywał, że kluczową pozycją są tu wydatki na pensje.
Kwestie kosztowe są w tej chwili bardzo istotne. Szczególnie mówimy tutaj o głównej pozycji kosztów, które stanowią ponad 50 proc., czyli koszty zatrudnienia - uściślił.
Zarząd prowadzi "szalenie trudne" negocjacje ze stroną społeczną. Na stole leżą propozycje, które bezpośrednio uderzą w portfele górników. Chodzi o ograniczenie wypłaty Barbórki, wstrzymanie tzw. czternastki oraz zmianę sposobu naliczania wynagrodzenia za czas choroby. Pytany o tegoroczną Barbórkę, prezes odpowiedział wprost, że decyzja jest ryzykowna.
Biorąc pod uwagę, że mamy ujemne przepływy gotówkowe i gdyby nie FIZ (fundusz stabilizacyjny - PAP) już dawno byłby to fundamentalny problem, na tę chwilę decyzja o wypłacie jest obarczona wysokim ryzykiem - stwierdził Oleksy.
Wsparcie od państwa i nowa organizacja pracy
Elementem planu jest też objęcie JSW nowelizacją ustawy o funkcjonowaniu górnictwa. Dzięki temu spółka planuje skierować ponad 3 tys. osób na urlopy górnicze oraz wypłacić 700 osobom jednorazowe odprawy pieniężne (JOP). Zainteresowanie jest ogromne – chęć skorzystania z urlopów zgłosiło ponad 6 tys. pracowników.
Zarząd JSW pracuje także nad koncepcją utworzenia dwóch centrów wydobywczych, co ma pozwolić na bardziej elastyczne zarządzanie pracownikami i sprzętem. Wszystkie te działania, choć trudne, mają zapewnić spółce przetrwanie w dobie kryzysu na rynku stali i węgla koksowego.