Fatalnie prezentuje się jakość powietrza w województwie śląskim w ostatnich dniach. Normy dla pyłów PM 10, PM 2,5 oraz benzopirenu w powietrzy są przekroczone kilkukrotnie. W sumie smog widać gołym okiem. Czai się on również w gęstej mgle, która przywitała mieszkańców śląskich miast w środę, 17 listopada.
Dlaczego powietrze jest aż tak złe? Kilka dni temu temperatury wyraźnie spadły, sezon grzewczy zaczął się na dobrze, a ludzie palą byle czym, bo węgiel jest coraz droższy, a też nie wszystkie stare kopciuchy zostały wymienione na nowe piece. Do tego dochodzi niskie ciśnienie i katastrofa gotowa.
Jak przekonują eksperci zanieczyszczenie powietrza zalicza się dzisiaj do największych zagrożeń cywilizacyjnych i wyzwań dla zdrowia publicznego. Pogarszają nie tylko ogólną jakość życia w mieście, lecz również negatywnie wpływają na jakość życia każdego mieszkańca, powodując szereg chorób układu oddechowego.
Zgodnie z raportem Najwyższej Izby Kontroli, wskutek chorób spowodowanych zanieczyszczeniem powietrza w Polsce co roku umiera przedwcześnie około 40 tys. osób. Dwukrotnie więcej, bo 80 tys. osób, zabija w naszym kraju dym papierosowy, przy czym aż 14 mln narażonych jest na bierne wdychanie takiego dymu, gdy np. sąsiad pali papierosy na balkonie. Smog co roku zabija 10-krotnie więcej Polek i Polaków, niż ginie ich w wypadkach samochodowych. Same spaliny samochodowe znacząco przyczyniają się też do pogorszenia jakości powietrza w polskich miastach. Tym bardziej, że Polacy jeżdżą jednymi z najstarszych aut w Unii Europejskiej: wiek co trzeciego auta przekracza 20 lat. Kontrola NIK wykazała, że co czwarte auto przekracza limit emisji pyłów PM, a co drugie – limit emisji tlenku węgla.
Polecany artykuł: