Dramatyczny pościg w Wodzisławiu Śląskim. Poszkodowane dziecko
Do zdarzenia doszło w piątek, 9 maja 2025 roku około godz. 18 na ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu Śląskim. Wszystko zaczęło się od rutynowej kontroli drogowej.
Uwagę policjantów zwrócił samochód osobowy marki opel. Ich wątpliwości wzbudził głównie stan techniczny pojazdu. Zasygnalizowali kierowcy, by zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna jednak zignorował te sygnały i zaczął uciekać.
Policjanci powiadomili o sytuacji dyżurnego i do pościgu włączył się drugi radiowóz. W pewnym momencie, z niewyjaśnionych przyczyn kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w samochód zaparkowany na poboczu - mówi w rozmowie z "ESKĄ" asp. sztab. Adam Jachimczak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Na miejsce wezwano wszystkie służby ratunkowe. W wyniku zdarzenia kilkuletnie dziecko doznało obrażeń. Chłopiec podróżował na przednim fotelu, wszystko wskazuje na to, że bez zapiętych pasów. Został zabrany do szpitala śmigłowcem LPR.
27-letni kierowca opla nie doznał poważniejszych obrażeń. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Policjanci pobrali mu krew do badań. Niewykluczone, że mężczyzna znajdował się pod wpływem środków odurzających.
Wyjaśnieniem dokładnych okoliczności i przyczyn zdarzenia zajmie się teraz wodzisławska policja. Jak na razie nie wiadomo, dlaczego kierowca stracił panowanie nad kierownicą. Nie wiadomo też, dlaczego zaczął uciekać na widok policjantów.
Działania służb na miejscu zdarzenia zajęły ok. 2 godzin i wiązały się z utrudnieniami. Na chwilę obecną ul. Jastrzębska jest przejezdna.
