Mieszkaniec Piekar Śląskich znęcał się nad dziećmi. Jest akt oskarżenia
Sprawa miała swój początek 20 lutego 2024. Tego dnia funkcjonariusze policji z Piekar Śląskich zostali poproszeni o asystę pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Pracownicy tej instytucji otrzymali informację od wychowawczyni przedszkolnej, że jedno z dzieci Marcina K. miało liczne ślady pobicia na swoim ciele. Przedszkolanka, jak tylko to zauważyła, od razu poinformowała MOPR.
W trakcie interwencji na ciele obojga dzieci ujawniono liczne zasinienia tylnej powierzchni ud, pośladków, lędźwi oraz zasinienie grzbietowej powierzchni lewego przedramienia u jednego z dzieci - informuje gliwicka prokuratura.
Mieszkańcowi Piekar Śląskich, który miał pod opieką dwójkę swoich dzieci w wieku 4 i 7 lat postawiono zarzut znęcania się nad dziećmi i uszkodzenia ciała. Co istotne, powyższe przestępstwa Marcin K. popełnił w warunkach recydywy. Mężczyzna nie przyznał się do winy tłumacząc, że młodsze z dzieci spadło ze schodów, a wobec starszego użył jedynie dłoni, dając kilka klapsów.
Wobec podejrzanego Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania od chwili zatrzymania. Zarzucone mu przestępstwo zagrożone jest karą 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności. Z racji tego, że działo się to w warunkach recydywy, kara może wzrosnąć maksymalnie do 12 lat.