W piątek, 3 stycznia służby zostały wezwane do osoby, która leżała na chodniku na ul. Lenartowicza w Częstochowie. Na miejsce wezwano także lekarza pogotowi, który na miejscu stwierdził zgon. Zmarły mężczyzna to 65-letni mieszkaniec Częstochowy. Policja ustala teraz okoliczności jego śmierci nie wykluczając, że mężczyzna mógł zasłabnąć i upaść nie otrzymując od nikogo pomocy.
W Częstochowie ludzie umierają na ulicach
Dzisiejszy przypadek nie jest odosobniony. W czwartek, 2 stycznia doszło do podobnej sytuacji w mieście słynącym z Jasnej Góry. W pobliżu przystanku komunikacji miejskiej przy al. Armii Krajowej znaleziono ciało 77-letniej kobiety. Tu również policja prowadzi dochodzenie mające ustalić, jakie były dokładne przyczyny zgonu kobiety.