Spis treści
Węglokoks podjął działania. Czy to szansa na niższe rachunki?
Węglokoks Energia ZCP podjął działania w obliczu gigantycznych podwyżek zaliczek za ogrzewanie, które po zakończeniu okresu obowiązywania rządowych dopłat do cen ciepła, dotknęły mieszkańców Rudy Śląskiej. Spółka złożyła w Urzędzie Regulacji Energetyki wniosek o zmianę obowiązującej taryfy.
- Spółka złożyła wniosek o zmianę taryfy do Urzędu Regulacji Energetyki, w którego kompetencjach jest zbadanie zasadności wniosku i zatwierdzenie. Intencją spółki jest zmiana taryfy na niższą na co ma pozwolić optymalizacja zakupu paliwa - tłumaczy Marzena Pieczyńska z Działu Promocji i Komunikacji Węglokoks Energia.
Choć szczegóły dotyczące skali i terminów ewentualnych obniżek zostaną podane dopiero po wydanej decyzji, jest to krok w stronę zmniejszenia obciążeń finansowych dla tysięcy gospodarstw domowych.
Zarząd spółki podkreśla, że od początku swojej działalności priorytetem była stabilizacja cen. Złożenie wniosku jest efektem intensywnych analiz i poszukiwania rozwiązań prawnych, które mogłyby złagodzić skutki wygaśnięcia tarczy osłonowej. Kluczem do obniżki cen dla odbiorców końcowych ma być renegocjacja ceny paliwa produkcyjnego - gazu.
Koniec tarczy osłonowej i gigantyczne podwyżki
Problem stał się palący 30 czerwca br., kiedy przestał obowiązywać rządowy mechanizm dopłat. Mimo że taryfy dostawców ciepła formalnie nie wzrosły, to właśnie brak rekompensat sprawił, że zaliczki na ogrzewanie poszybowały w górę. Jak podaje Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie, sytuacja ta dotyczy 56% systemów ciepłowniczych w kraju, a realne wzrosty sięgają od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.
W Rudzie Śląskiej skala problemu jest jednak wyjątkowo dotkliwa. Prognozy mówiły o podwyżkach sięgających nawet 90%, co dla 70 tysięcy mieszkańców oznaczało prawdziwy dramat finansowy. Marek Stalmach, prezes Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej, szacował, że dla typowego mieszkania o powierzchni 60 m² miesięczny rachunek mógł wzrosnąć o 500-600 zł.
- Roczny koszt podwyżek w Rudzie Śląskiej może sięgnąć nawet 90-100 milionów złotych - alarmował prezes Stalmach.
Bezpośrednią przyczyną tak drastycznych prognoz jest umowa na dostawę gazu, którą poprzedni zarząd Węglokoks Energia ZCP zawarł z PGNiG Obrót Detaliczny w 2022 roku. Kontrakt podpisano w szczycie kryzysu energetycznego, wywołanego agresją Rosji na Ukrainę, kiedy ceny surowców biły historyczne rekordy. Ta, jak określił ją prezydent miasta, „skrajnie niekorzystna” umowa bezpośrednio przekłada się na koszty produkcji ciepła, a w konsekwencji na rachunki mieszkańców.
Obecny zarząd Węglokoks Energia ZCP widzi szansę na poprawę sytuacji właśnie w obniżeniu ceny dostaw paliwa dla mieszkańców Rudy Śląskiej zasilanych z systemu ciepłowniczego Mikołaj-Wirek.
Rząd proponuje bon ciepłowniczy
Na trudną sytuację związaną z podwyżkami zareagował również rząd. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy wprowadzającej rozwiązania osłonowe. Jak informuje Ministerstwo Energii, jego kluczowym elementem jest bon ciepłowniczy, skierowany do gospodarstw domowych o najniższych dochodach, które korzystają z ciepła systemowego. Wsparcie ma objąć około 400 tysięcy rodzin i będzie obowiązywać w drugiej połowie 2025 oraz przez cały 2026 rok. Dodatkowo projekt zakłada zamrożenie cen energii elektrycznej do końca 2025 roku na poziomie 500 zł/MWh.
- Dzięki ustawom przygotowanym przez Ministerstwo Energii, polskie rodziny zyskają realną ochronę przed rosnącymi kosztami energii. Zamrożenie cen prądu i wprowadzenie bonu ciepłowniczego pozwolą gospodarstwom domowym o najniższych dochodach skutecznie radzić sobie z nagłym wzrostem kosztów ogrzewania - powiedział Minister Energii, Miłosz Motyka.
Bon ciepłowniczy będzie przysługiwał po spełnieniu określonych kryteriów dochodowych. Osoby samotne otrzymają świadczenie, jeśli ich miesięczny dochód netto nie przekroczy 3 272,69 zł, natomiast w przypadku gospodarstw wieloosobowych limit wyniesie 2 454,52 zł netto na osobę. Warunkiem jest korzystanie z ciepła systemowego, którego koszt przekracza 170 zł/GJ netto.
Wysokość bonu będzie uzależniona od ceny ciepła i wyniesie od 500 do 1750 zł za drugą połowę 2025 roku oraz od 1000 do 3500 zł za cały rok 2026. Zastosowana zostanie zasada „złotówka za złotówkę”, co oznacza, że świadczenie będzie przyznawane nawet po przekroczeniu progu dochodowego, ale jego kwota zostanie pomniejszona o nadwyżkę.
Wnioski o przyznanie bonu za okres od lipca do grudnia 2025 roku będzie można składać w urzędach miast i gmin od 3 listopada do 15 grudnia 2025 roku. Na realizację całego programu rząd planuje przeznaczyć około 890 mln zł.
