Nowe zasady likwidacji kopalń jeszcze w 2025 roku
Jak powiedziała minister przemysłu Marzena Czarnecka, w konsultacjach m.in. z sygnatariuszami umowy społecznej dot. górnictwa węgla kamiennego z maja 2021 r. wpłynęło ok. 800 różnych uwag. Zadeklarowała też, że nowelizacja ustawy górniczej ma być gotowa do połowy 2025 roku.
- Wszyscy są bardzo aktywni, próbują również wpisać różne rzeczy do ustawy, które niekoniecznie są związane z tą ustawą. Wobec tego jestem zdeterminowana, żeby zdążyć do połowy roku, bo to jest kwestia m.in. dotycząca likwidacji kopalń - zadeklarowała minister przemysłu Marzena Czarnecka.
Jak wyjaśniła, w związku z uwagami do ustawy rozważane są dwie zmiany. Jedna to wprowadzenie zmian do ustawy o funkcjonowaniu górnictwa, natomiast drugie zakłada przygotowanie zupełnie nowej ustawy dotyczącej transformacji nie tylko górnictwa, ale również regionów górniczych i adaptacji społecznych.
Nowelizacja ustawy górniczej ma trafić do Rządowego Centrum Legislacji do końca tego tygodnia.
W kwestii instrumentów osłonowych dla pracowników chcących odejść z branży oraz podniesienia kwot jednorazowych odpraw minister potwierdziła, że pracownicy będą mieli możliwość otrzymania odprawy pieniężnej.
- Przewidujemy odprawy dla osób, które nie są zainteresowane dalszą pracą - powiedziała minister Czarnecka.
Przypomnijmy, że zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą górniczą w ramach instrumentów osłonowych pracownicy wygaszanych kopalń mogą korzystać z:
- jednorazowej odprawy pieniężnej w wysokości 120 tys. zł,
- urlopu górniczego dla górników pracujących pod ziemią do 4 lat przed uzyskaniem uprawnień emerytalnych,
- urlopu dla pracowników zakładu przeróbki mechanicznej węgla - dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach na zakładach przeróbczych do 3 lat przed zyskaniem uprawnień emerytalnych.
Likwidacja części kopalni Bielszowice
W styczniu br. opublikowano projekt zakładający, że likwidacja kopalń będzie prowadzona przez przedsiębiorców górniczych, którzy będą mogli na ten cel dostawać państwowe dotacje. Do tej pory zajmowała się tym Spółka Restrukturyzacji Kopalń.
Zgodnie z nowelizacją treści ustawy o funkcjonowaniu górnictwa, Polska Grupa Górnicza przygotowuje się do utworzenia Zakładu Likwidacji Kopalń. Spółce zależy, aby nowelizacja ustawy górniczej weszła w życie maksymalnie do końca czerwca, ponieważ już 1 lipca br. planowane jest rozpoczęcie procesów likwidacyjnych dotyczących ruchu Bielszowice kopalni Ruda.
- Pierwszym sprawdzianem kompetencji PGG do przeprowadzenia procesów likwidacyjnych w nowym postulowanym modelu i we własnym zakresie byłoby wydzielenie ze struktur ruchu Bielszowice kopalni Ruda i przeniesienie do nowego Zakładu Likwidacji Kopalń pola Pawłów - czytamy w komunikacie Polskiej Grupy Górniczej.
Zgodnie z planem PGG ruchy Bielszowice i Halemba zostaną połączone w jednoruchową kopalnię Ruda. 1 lipca br. cześć kopalni Bielszowice zostanie przeznaczona do likwidacji, chodzi o dwa peryferyjne szyby w rejonie Pawłów Górny. Rok później do likwidacji przekazana zostanie partia "Centralna" ruchu Bielszowice. Ostatecznie, już jako jeden zakład, kopalnia Ruda ma zostać wygaszona w 2034 roku.
W odniesieniu do wniosków części pracowników kopalni Bielszowice, w sprawie wydłużenia okresu jej funkcjonowania, minister zaznaczyła, że na ostatnim posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników w Katowicach 21 lutego br. zapytała wszystkich sygnatariuszy umowy społecznej, czy są zdecydowani na rozpoczęcie negocjacji m.in. dotyczących zarówno przesunięcia terminu funkcjonowania Bielszowic, jak i wszystkich aspektów tej umowy.
- Zgody społecznej w tej materii nie ma. Wobec tego trzymamy się, tak jak powiedziałam rok temu i będę się powtarzać, że umowa społeczna będzie kontynuowana w tej formie, w której jest zapisana - wyjaśniła minister.
