Tunel DTŚ w Gliwicach
Co się dzieje w tunelu DTŚ w Gliwicach? Zarząd Dróg Miejskich ujawnił wydarzenia, które mogły zakończyć się tragicznie. Całość została zarejestrowana przez kamery monitoringu, zawieszone w tunelu. Pokazują grozę sytuacji, bo mimo dobrego oświetlenia w każdej chwili mogło dojść do wypadku.
- Niestety wciąż, mimo apeli, ustawionych znaków informujących o rodzaju pojazdów, którymi można poruszać się po Drogowej Trasy Średnicowej, nie brakuje tych, którzy za nic mają swoje zdrowie, a nawet życie i z premedytacją narażają na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale i innych uczestników ruchu - informuje ZDM w Gliwicach.
Na rowerze i hulajnodze w tunelu w Gliwicach
Tylko w ostatnim czasie, dwa takie zdarzenia odnotowane zostały przez pracowników Centrum Sterowania Ruchem.
Rowerzysta podróżujący, na całe szczęście w niedzielne popołudnie, kiedy natężenie ruchu jest znacznie mniejsze, wjechał na DTŚ od strony DK88 z kierunku Kleszczowa i podróż swoją zakończył na zjeździe do ulicy Robotniczej. Przejechał cały odcinek nie zważając, czy w tunelu będzie zauważony przez szybciej jadące samochody.
Mimo dobrego oświetlenia, kierowcy wjeżdżający do tunelu liczą się z tym, że natychmiast zmieniają się warunki drogowe - jest znacznie ciemniej i należy włączyć światła mijania. Nie ma też pobocza. Ostatnia rzecz, jakiej się spodziewają to wolno jadący rowerzysta czy kierowca hulajnogi.
A do takiej sytuacji doszło właśnie w kolejny dzień, gdy tunelem postanowił przejechać kierowca hulajnogi. Po przejechaniu wzdłuż ulicy Dubois (od ulicy Zwycięstwa), wjechał na DTŚ przy wiadukcie na ulicy Sienkiewicza, do tunelu (kierunek Katowice) po czym zjechał łącznicą na ulicę Dworcową, w kierunku Placu Piastów. Nie zauważył nawet, że tuż za nim pojawiła się cieżarówka.
Uwaga. Człowiek w tunelu
Wszystkie wizyty nieproszonych gości w tunelu są wychwytywane przez system monitoringu wizyjnego, który automatycznie przekazuje komunikat o treści - "Człowiek w tunelu" - do Centrum Sterowania Ruchem. W przypadkach powodujących zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym tunel zostaje zamknięty. Nieodpowiedzialne zachowania przyczyniają się do powstawania znacznych utrudnień dla kierowców, którzy muszą wówczas podróżować trasą objazdową.
W przypadku wszystkich wykroczeń powiadamiane są jednocześnie odpowiednie służby, które mogą wyciągnąć konsekwencje przewidziane przepisami prawa.
Co się dzieje w tunelu DTŚ
Zobacz galerię zdjęć
Kara za wjazd do tunelu DTŚ
Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach przypomina, że piesi, rowerzyści i kierowcy hulajnóg w tunelu muszą liczyć się z możliwymi konsekwencjami – o każdym wykroczeniu powiadamiane są odpowiednie służby.
Przy każdym wjeździe do tunelu w Gliwicach ustawione są znaki drogowe informujące o zakazie poruszania się pieszych, a także rowerów i pojazdów wolnobieżnych. Za złamanie tego zakazu policyjny taryfikator przewiduje 100 zł mandatu. Jeżeli pieszy, rowerzysta lub kierowca hulajnogi spowoduje dodatkowe zagrożenie w ruchu drogowym, np. wtargnie na jezdnię, musi liczyć się z grzywną wynoszącą minimum 1000 zł.
Niezależnie od tego grozić mogą także sankcje sądowe.
Jeśli funkcjonariusz uzna, że doszło do zagrożenia w ruchu lądowym, może skierować sprawę do sądu, a maksymalna kara może wynieść nawet 30 000 zł.