Bytomskie schronisko dla zwierząt na celowniku rzecznika praw obywatelskich
Pod koniec maja 2025 roku zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich zwrócił się do prezydenta Bytomia o stanowisko w sprawie nietypowego pytania, które zawarte jest w ankiecie przedadopcyjnej Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Bytomiu.
Ze stron internetowych schroniska wynika, że podmiot nim zarządzający wprowadził, w ramach sprawdzenia możliwości „zapewnienia należytych warunków bytowania” oddawanych do adopcji zwierząt, ankietę przedadopcyjną. Ankieta ta, obok w pełni zrozumiałych pytań o m.in. warunki mieszkaniowe, czy świadomość obowiązków związanych z posiadaniem zwierzęcia, zawiera również pytanie, które budzi istotne wątpliwości - pisze Adam Krzywoń.
Chodzi konkretnie o pytanie: "Czy w twojej rodzinie jest ktoś, kto wymaga lub wymagał w przeszłości leczenia psychiatrycznego? Jeżeli tak – jakie to schorzenie?"
Jak podkreśla zastępca RPO, pytanie może zostać odebrane jako forma stygmatyzacji. - Abstrahując nawet od kwestii potrzeby przetwarzania akurat tego rodzaju – dodatkowo bardzo szczegółowych i wrażliwych – danych na potrzeby oddania zwierzęcia do adopcji (...), pytanie to może zostać odebrane jako forma stygmatyzacji osób, które znajdowały się lub znajdują w kryzysie zdrowia psychicznego. Jakkolwiek bowiem przeciwwskazań zdrowotnych do posiadania zwierzęcia może być wiele, autor ankiety, z niewiadomych względów, zdaje się za takowe uznawać jedynie te, które wynikają z zaburzeń zdrowia psychicznego - podkreśla.
Zobaczcie w galerii podopiecznych bytomskiego schroniska.
"Nigdy nie było uwag ani skarg na ankietę przedadopcyjną"
W sprawie skontaktowaliśmy się ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Bytomiu. Niestety, przedstawiciele placówki nie odpowiedzieli na nasze pytania dotyczące ankiety przedadopcyjnej.
Głos w sprawie kontrowersyjnego pytania zawartego w ankiecie zabrał Urząd Miejski w Bytomiu. Rzecznik magistratu podkreślił, że schronisko na zlecenie miasta prowadzone jest przez Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe Konkret Anna Kornas. Zgodnie z zawartą umową, to ta firma odpowiada za m.in. przeprowadzanie adopcji zwierząt ze schroniska.
- Ankieta przedadopcyjna w obecnej formie funkcjonuje od 2013 roku i nie była konsultowana z Urzędem Miejskim w Bytomiu. Nigdy nie było ani uwag, ani skarg na jej temat - informuje redakcję "ESKI" Łukasz Respondek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Jak wyjaśnia, zwierzęta, które trafiają do bytomskiego schroniska, bardzo często są po przejściach, a intencją pytania odnośnie chorób psychicznych prawdopodobnie było zapewnienie ochrony zwierzęcia.
- W schronisku zdarzały się bowiem wcześniej sytuacje, gdzie po zakończonym procesie adopcyjnym nowy właściciel z powodu ukrytych przed pracownikami dysfunkcji, nie traktował adoptowanego zwierzęcia w sposób humanitarny. Dochodziło nawet do wyrządzania mu krzywdy. Zadaniem schroniska jest znalezienie dla psa lub kota nowego domu, gdzie będzie miał zapewnioną właściwą opiekę - dodaje Łukasz Respondek.
Jednak jak zaznaczył rzecznik, forma zapytania jest niefortunna i wymaga zmian. - Wystąpiliśmy do schroniska o korektę ankiety. Jej nowa treść zostanie skonsultowana z naszym działem prawnym - podsumowuje.
Ankiety przedadopcyjne w schroniskach. O co pytają inne placówki?
Bytomskie schronisko jako jedno z nielicznych w Polsce pyta o stan zdrowia psychicznego członków rodziny osoby ubiegającej się o adopcję. Przykładowo schronisko "Psitul mnie" w Zabrzu w ankiecie przedadopcyjnej pyta o m.in. p dzieci w rodzinie, jak długo zwierzę będzie zostawało samo w domu w ciągu dnia, świadomość kosztów związanych z posiadaniem zwierzęcia oraz zapewnienie opieki w czasie wyjazdów. W ankiecie nie ma pytania dotyczącego chorób psychicznych występujących w rodzinie.
Ta sama sytuacja dotyczy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami "Fauna" w Rudzie Śląskiej. W formularzu zawarto pytania dotyczące: liczby domowników, obecność dzieci, gotowość na wydatki związane z posiadaniem zwierzęcia oraz stosunek do kastracji.
Pozostałe placówki nie stosują praktyki ankiet przedadopcyjnych. Przykładowo Miejskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach, umawia się telefonicznie na "wywiad", w trakcie którego zadawane są pytania odnośnie adopcji, a przyszły właściciel zapraszany jest na spacer zapoznawczy.
