"Chciałam zostać producentem kosmetyków naturalnych"
Pani Marzena Łukowska-Chmiel przez wiele lat pracowała jako księgowa. - Po urodzeniu młodszej córki zdecydowałam już nie wracać do pracy etatowej i otworzyłam działalność gospodarczą, polegającą na tym, że opiekowałam się czterema spółkami. Pracowałam wówczas więcej w domu, a do klienta jeździłam na godzinkę lub dwie - wspomina w rozmowie z naszym portalem.
Niestety, później zdiagnozowano u niej chorobę nowotworową. - Kiedy rozpoczęłam chemioterapię, zdecydowałam, że otworzę stacjonarne biuro rachunkowe. Było mi ciężko, bo pamiętam, że rozmowę kwalifikacyjną z przyszłą księgową prowadziłam w samochodzie, w chustce na głowie. Na szczęście trafiłam na młodą i energiczną dziewczynę, która mnie reprezentowała w biurze, a dzięki temu ja mogłam pracować z domu - dodaje pani Marzena, która następnie prowadziła w Bytomiu salon Pretty You przy ul. Wrocławskiej.
Nasza bohaterka chciała jednak, w branży beauty, pójść o krok dalej. - Mniej więcej dwa lata temu pod wpływem impulsu postanowiłam, że chcę zbudować coś większego. Ważną informacją jest fakt, że podejmując tą wewnętrzną decyzję, nie miałam żadnego zaplecza finansowego. Zamarzyłam o firmie z prawdziwego zdarzenia, chciałam zostać producentem kosmetyków naturalnych - dodaje.
I tak też zrobiła. Obecnie istnieją trzy linie kosmetyków RuNo: odżywcza, regenerująca i nawilżająca. Co istotne - każdy z produktów, pod tym szyldem, ma bogaty skład.
Ponadto przy ul. Orląt Lwowskich w Bytomiu otworzyła wyjątkowe miejsce, czyli Leśne RuNo Day SPA. Prowadzone są tu zabiegi odnowy biologicznej czy medycyny kosmetycznej.
- Dwa lata temu kupiłam część zrujnowanej oficyny, wcześniej była tu stolarnia. Remont był długi. Miałam chwile zwątpienia i załamania. Dziś mamy pięknie odnowiony parter i walczymy z piętrem. Tam będą nasze biura i może małe laboratorium, zobaczymy… - dodaje.
Wsparcie dla Fundacji Oko w Oko z Rakiem
Pani Marzena, tak jak już zostało to wspomniane, zmagała się z chorobą nowotworową, ale tę walkę - na szczęście - wygrała. Dlatego teraz chętnie wspiera Fundację Oko w Oko z Rakiem, która zajmuje się profilaktyką.
- Aktualnie prowadzimy akcję na na rzecz Fundacji Oko w Oko z Rakiem, cały dochód z lutowej sprzedaży kosmetyków oraz zabiegów w dziennym SPA zostanie przekazany na ręce prezes fundacji Justyny Dec. Jest to fundacja, która pomagała mi na początku mojej drogi w walce z chorobą, chcę teraz jej za to podziękować - podkreśla Marzena Łukowska-Chmiel.