Bytom mówi stop zwolnieniom z WF-u
WF bez zadyszki, czyli władze Bytomia walczą ze zwolnieniami z lekcji wychowania fizycznego. Okazuje się, że co trzeci uczeń bytomskich szkół nie ćwiczy na zajęciach. Urząd Miejski - we współpracy ze szkołami - przeprowadził, w tym temacie, gruntowną analizę.
- Zapytaliśmy nauczycieli WF we wszystkich bytomskich szkołach o frekwencję podczas zajęć. Średnio, miesięcznie na lekcjach wychowania fizycznego w Bytomiu obecnych jest 82 proc. uczniów, z czego ławkę grzeje 11 proc. To oznacza, że w ćwiczeniach uczestniczy zaledwie 71 proc. uczniów. A co z resztą? Uczniowie chorują? Nie biorą udziału w lekcjach, bo mają ciekawsze zajęcia? A może obawy przed presją rówieśników? Nie chcemy przyglądać się tym alarmującym statystykom. Chcemy spróbować odpowiedzieć sobie na te pytania i zacząć działać we współpracy z wuefistami - mówi Mariusz Wołosz, prezydent miasta.
Bytom chce odwrócić ten trend, gdyż wraz ze spadającą liczbą ćwiczących uczniów, rośnie z kolei odsetek dzieci i młodzieży borykającej się z otyłością, cukrzycą czy innymi chorobami.
W jaki sposób miasto będzie walczyło ze zwolnieniami z zajęć? Wyniki mają poprawić:
- bezpłatne udostępnianie miejskiej infrastruktury sportowej (basenu, lodowiska) w ramach WF-ów,
- cykl szkoleń dla wuefistów i nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej, a także
- komunikacja z uczniami przy pomocy TikToka.
Jak zachęcić uczniów? Może TikTokiem?
Dlaczego w ogóle uczniowie rezygnują z zajęć wychowania fizycznego? Młodzież wskazuje, że lekcje są nudne, oklepane i często są organizowane w koedukacyjnych grupach.
- Znaczenie ma tu nie tylko okres dojrzewania i związany z nim strach przed oceną otoczenia, ale też przychylność rodziców, którzy często bez większej refleksji podpisują dzieciom usprawiedliwienia. Kolejną kwestią jest stopień zaangażowania nauczycieli w wykonywaną pracę - mówi Marek Majeranowski, nauczyciel WF zrzeszony z Miejskim Szkolnym Związku Sportowym.
aaa
Na koniec warto wspomnieć o komunikacji poprzez TikToka, czyli bardzo popularną aplikację. Prezydent Bytomia Mariusz Wołosz nagrał cykl krótkich i zabawnych filmików.
- Dzieciaki i młodzież komunikują się głównie za pomocą tego medium społecznościowego, dlatego postanowiłem w ten sposób opowiedzieć im, że sport jest fajny. Może go uprawiać każdy i nie trzeba do tego mieć figury Ani Lewandowskiej, wzrostu Marcina Gortata i sprawności Igi Świątek - dodaje prezydent miasta.
Bytom systematycznie inwestuje w rozbudowę i rozwój bazy sportowo-rekreacyjnej. W latach 2018-2022 na poprawę infrastruktury miasto przeznaczyło ok. 112,5 mln zł.