Nocny atak w sercu Bytomia
Wszystko rozegrało się po godzinie 1:00 w nocy. Dyżurny bytomskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie dotyczące pobicia w rejonie ulicy Kościuszki. Na miejsce natychmiast wysłano patrol. Policjanci zastali tam rannego 29-latka, który z uwagi na odniesione obrażenia wymagał natychmiastowej pomocy medycznej i został przewieziony do szpitala.
Na miejscu była również kobieta, która towarzyszyła poszkodowanemu i była świadkiem całego zdarzenia. Z wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że dwóch napastników pobiło mężczyznę, a następnie zabrało mu gotówkę, którą miał przy sobie.
Sprawcy wpadli po godzinie
Funkcjonariusze natychmiast po zebraniu informacji rozpoczęli poszukiwania sprawców. Działania przyniosły ekspresowy rezultat. Już godzinę po zdarzeniu mundurowi zatrzymali dwóch 19-latków, którzy odpowiadali rysopisowi podanemu przez świadka. Młodzi mężczyźni trafili prosto do policyjnej celi. Następnego dnia zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. To był podręcznikowy przykład skutecznej interwencji po zgłoszeniu o rozboju w Bytomiu.
Co grozi 19-latkom za pobicie?
Na wniosek prokuratora wobec obu 19-letnich podejrzanych zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Ich czyn został zakwalifikowany jako rozbój. Zgodnie z kodeksem karnym, rozbój to "kradzież połączona z użyciem przemocy wobec osoby, groźbą jej natychmiastowego użycia, lub doprowadzeniem człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, mająca na celu przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej". Za tego typu przestępstwo młodym napastnikom grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
