Były wiceminister PiS oskarżony o korupcję. Adam G. miał przyjąć ponad 170 tys. zł łapówki

i

Autor: Dominik Gajda/REPORTER

Wiadomości

Były wiceminister PiS oskarżony o korupcję. Adam G. miał przyjąć ponad 170 tys. zł łapówki

Do sądu skierowano akt oskarżenia w sprawie korupcyjnej przeciwko sześciu osobom. Głównym oskarżonym jest były sekretarz stanu w Ministerstwie Energii, Adam G. Chodzi o ponad 170 tys. zł łapówki.

Akt oskarżenia w sprawie korupcji. Oskarżonym były wiceminister Adam G.

Adam G. to były poseł i senator Prawa i Sprawiedliwości. W lipcu 2019 roku został sekretarzem stanu w Ministerstwie Energii oraz pełnomocnikiem rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego.

21 sierpnia br. do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim skierowano akt oskarżenia przeciwko Adamowi G. oraz pięciu innym osobom. Akt oskarżenia skierował Prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.

Jak informuje Prokuratura Krajowa, Adam G. został oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej w 2019 roku, czyli kiedy pełnił funkcję publiczną Sekretarza Stanu w Ministerstwie Energii. Oskarżony miał przyjąć korzyść w łącznej wysokości 171 674 zł od przedsiębiorcy z Katowic - Marka K. W przekazaniu korzyści majątkowej miał pośredniczyć Jerzy U. będący przedsiębiorcą z branży marketingu i reklamy.

- Uzyskane środki zostały w całości przeznaczone do sfinansowania kampanii wyborczej oskarżonego Adama G. oraz jego żony (kampanii do Sejmu i Senatu w 2019 roku). Stanowiło to naruszenie przepisów Kodeksu wyborczego regulujących zasady finansowania agitacji wyborczej - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej, prok. Przemysław Nowak.

Pozostali oskarżeni usłyszeli zarzuty pomocnictwa we wręczeniu oraz przyjęciu korzyści majątkowej przez Adama G. oraz zostali oskarżeni o wystawienie i posługiwanie się fikcyjnymi fakturami VAT, które stanowiły formalny tytuł do przekazywania korzyści majątkowej.

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Adam G. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Zarówno on, jak i pozostali oskarżeni, złożyli obszerne wyjaśnienia - informuje prok. Przemysław Nowak.

Na wniosek prokuratora Adam G. tymczasowo trafił do aresztu, gdzie nadal przebywa. Pozostali oskarżeni odpowiadają z wolnej stopy. Prokurator zastosował wobec nich poręczenia majątkowe oraz policyjny dozór.

Śledztwo w powyższej sprawie było prowadzone wspólnie z funkcjonariuszami Centralnego Biura Antykorupcyjnego z Delegatury w Katowicach. Adam G. został zatrzymany przez CBA pod koniec ubiegłego roku. Za postawione zarzuty grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.