Sąd

i

Autor: pixabay

Kryminalne

Brutalne podwójne morderstwo w Jaworzynce. Wyrok zapadnie w Walentynki

W piątek 14 lutego 2025 roku przed Sądem Okręgowym w Bielsku-Białej zapadnie wyrok w sprawie podwójnego zabójstwa w Jaworzynce. Do wstrząsającej zbrodni doszło w grudniu 2022 roku. Na ławie oskarżonych zasiadł syn zamordowanej pary.

Wyrok w procesie Jerzego B. zapadnie w Walentynki

O ogłoszeniu wyroku w procesie Jerzego B. oskarżonego o zabójstwo obojga rodziców poinformowała Polska Agencja Prasowa. W środę 12 lutego odbyła się ostatnia rozprawa, podczas której wysłuchano uzupełniającej opinii biegłych. Głos zabrały również strony, w tym 34-letni oskarżony. Decyzją sądu wydanie wyroku odroczono do piątku 14 lutego. Proces był prowadzony za zamkniętymi drzwiami.

Śląsk Radio ESKA Google News
Autor:

Makabryczne zabójstwo w Jaworzynce

Do makabrycznego odkrycia doszło 6 grudnia 2022 roku w miejscowości Jaworzynka w gminie Istebna. Jeden z członków rodziny znalazł ciała 66-letniej kobiety i 64-letniego mężczyzny w ich własnym domu. Zawiadomił policję, która krótko później zatrzymała wówczas 32-letniego syna ofiar.

Śledztwo w sprawie zbrodni wszczęła cieszyńska prokuratura rejonowa. 32-latek został oskarżony o zabójstwo, za co grozi mu kara do 25 lat więzienia lub dożywocie. Proces rozpoczął się 12 stycznia 2024 roku. Zdaniem śledczych Jerzy B. działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia rodziców.

Dopuścił się zbrodni w czasie całkowicie zniesionej możliwości rozpoznania znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem wskutek zaburzeń czynności psychicznych, będących następstwem wprawiania się w stan nietrzeźwości – mówił w trakcie rozprawy prokurator Grosicki. 

Śledczy podkreślił zarazem, że zasadnicze znaczenie w tej sprawie ma fakt, iż oskarżony – choć w chwili zbrodni nie wiedział co robi – to jednak wyłączenie u niego poczytalności nastąpiło wskutek okoliczności, jakie mógł przewidzieć.

A zatem w sprawie ma zastosowanie art. 31 paragraf 3 Kodeksu Karnego. W skrócie: oskarżony mógł przewidzieć swój stan niepoczytalności – wyjaśnił w rozmowie z PAP po wyjściu z sali rozpraw prokurator Grosicki.

Największe atrakcje Cieszyna. Co zobaczymy w "Wenecji południa"?