Nielegalne wyścigi w Katowicach
Sznur samochodów na dwóch pasach ruchu, wokół tłumy gapiów na barierkach i mężczyzna na środku jezdni, dający sygnał do startu. Tak wyglądały nielegalne wyścigi samochodowe zorganizowane na katowickim odcinku autostrady A4. To nielegalne wydarzenie przyciągnęło tłumy uczestników. Jak informuje lokalny portal Katowice Dziś, w nielegalnym wyścigu uczestniczyło około 20 samochodów. Jak wynika z tablic rejestracyjnych auta biorące udział w niebezpiecznej zabawie były zarejestrowane m.in. w Krakowie, Zabrzu, Olkuszu, Żywcu, Bielsku-Białej, Gliwicach czy Sosnowcu.
Wszystko nagrał kamerką samochodową jeden z uczestników nielegalnego wyścigu.
Nielegalne wyścigi samochodowe są bardzo niebezpieczne. Na szczęście podczas tego zorganizowanego w nocy z 18 na 19 lipca nikomu nic się nie stało. Być może dlatego, że policjanci z Katowic bardzo szybko dostali informację o nielegalnych wyścigach.
- Policjanci patrolowali miasto, rozganiali i legitymowali uczestników. W wydarzeniu brało udział ponad 200 osób - mówi Agnieszka Żyłka, rzeczniczka policji w Katowicach. Dodaje, że podczas policyjnej interwencji skontrolowano 180 pojazdów. Aż 81 kierowców przekroczyło prędkość w terenie zabudowanym.
- Policjanci nałożyli mandaty, skierowali także 11 wniosków do sądu o ukaranie. Siedmiu kierowców straciło prawo jazdy. Jeden prowadził, chociaż nie posiadał do tego uprawnień - relacjonuje Agnieszka Żyłka.
Tym razem nic się nikomu nie stało, ale następnym razem może dojść przecież do tragedii.
ZOBACZ TAKŻE: Katowice: Pijany rowerzysta wjechał w luksusowe Lamborghini. Ten film jest już hitem sieci [WIDEO]