Bielsko-Biała: dziecko wypadło z balkonu na 5. piętrze. Lekarze informują o stanie zdrowia 2,5-latka

i

Autor: archiwum

WIADOMOŚCI

Bielsko-Biała: dziecko wypadło z balkonu na 5. piętrze. Lekarze informują o stanie zdrowia 2,5-latka

Sytuacja z Bielska-Białej wstrząsnęła krajem. Pod koniec sierpnia z balkonu na 5. piętrze wypadł 2,5-letni chłopczyk. Początkowo zdarzenie wyglądało na nieszczęśliwy wypadek, jednak wkrótce potem aresztowano matkę dziecka.

Są nowe informacje. Na szczęście optymistyczne

W poniedziałek, 9 września, Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach podało najnowsze informacje dotyczące stanu zdrowia 2,5-latka. Do tragedii doszło 30 sierpnia - po zdarzeniu dziecko zostało natychmiast przetransportowane śmigłowcem LPR do szpitala, gdzie przebywa do tej pory. Stan chłopca był ciężki, ale stabilny

- Świetne wieści na początek tygodnia! Poprawił się stan chłopczyka z Bielska-Białej, który od ponad tygodnia przebywa w naszym szpitalu po upadku z 5. piętra. Lekarze rozpoczęli już wybudzanie dziecka ze śpiączki farmakologicznej. Maluszek wciąż nie oddycha samodzielnie, jego stan jest poważny, ale rokowania są ostrożnie optymistyczne. Bardzo się cieszymy i przesyłamy wyrazy uznania dla medyków z Oddziału Anestezjologii i Intensywniej Terapii - poinformowało Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II w Katowicach w mediach społecznościowych.

Aresztowano matkę chłopca 

1 września poinformowano, że zarzuty w sprawie usłyszała 38-letnia matka chłopca, Paulina W.

Jak się okazało, kobieta jest pozbawiona praw rodzicielskich, a tego dnia odwiedziła 2,5-latka w domu swojej matki. Prawną opiekę nad dzieckiem ma jej brat. W trakcie zeznań 38-latka twierdziła, że przed tragedią była z synkiem na balkonie; w pewnym momencie chłopiec miał stać się bardzo ruchliwy i wypaść z 5. piętra. Śledczy jednak jej nie uwierzyli, a samoa kobieta zaraz po zdarzeniu uciekła z domu i nie udzieliła dziecku pomocy. Nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego zachowała się w ten sposób. Teraz służby będą wyjaśniać, czy kobieta mogła celowo wyrzucić dziecko z balkonu. 38-latka usłyszała dwa zarzuty i została tymczasowo aresztowana. 

- Pierwszy to narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia osoby, wobec której ciąży obowiązek opieki, a drugi to spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała. Dziecko w wyniku upadku z piątego piętra odniosło bardzo ciężkie obrażenia – przekazał prokurator Jacek Boda z Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.