W województwie śląskim ruszyła kampania "Bezpieczni z Bebokiem". Jej celem jest utrwalenie wśród mieszkańców regionu bezpiecznych zachowań oraz umiejętności właściwego reagowania w sytuacjach, zagrażających zdrowiu lub życiu człowieka. Aby nadać tej kampanii ciekawszą formę, wprowadzono fikcyjnego bohatera będącego jednocześnie narratorem – Beboka Floriana, który jest strażakiem. Głównym zadaniem stworka Floriana jest uczenie społeczeństwa o bezpieczeństwie. Twórcami postaci jest Pani Ewa Kapias, artystka, autorka postaci beboków i Pan Grzegorz Chudy akwarelista, ilustrator, twórca katowickich beboków. W mediach społecznościowych pojawią się specjalne filmiki w związku z tym projektem. Na początek Bebok Florian będzie przestrzegał przed śmiertelnym czadem i zachęcał do kupna czujników tlenku węgla. A pracy do wykonania w tym temacie jest sporo...
Poprzez tego Beboka chcemy dotrzeć do jak największej grupy osób, do dzieci i do młodzieży, żeby utrwalać bezpieczne zachowania. Bebok to śląski symbol znany szczególnie w Katowicach (...) Rozpoczęliśmy niedawno sezon grzewczy, jednym z takich elementów, które będziemy przekazywać w filmikach to zachęcanie do zakupu czujnika tlenku węgla - to urządzenie, które może uratować życie. Od października, czyli od momentu, kiedy rozpoczął się sezon grzewczy mieliśmy już 47 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla. Poszkodowanych zostało 17 osób dorosłych i 7 dzieci, w tym 2 osoby śmiertelne - mówi Roman Klecha, zastępca śląskiego komendanta wojewódzkiego PSP.
Wkrótce na profilach śląskiej straży pożarnej pojawią się kolejne materiały, w których główny bohater – Bebok Florian – będzie przekazywał informacje o bezpiecznych zachowaniach, codziennych zagrożeniach oraz sposobach ich unikania i eliminowania. Oprócz wykorzystania mediów społecznościowych, strażacy planują również organizować spotkania z dorosłymi mieszkańcami województwa oraz z dziećmi. Bebok Florian w mediach społecznościowych będzie nie tylko propagował bezpieczne zachowania, stworek ma też zachęcać do pracy w straży pożarnej. Strażacy podkreślają, że tym razem bebok nie straszy, a pomaga!
Za tragedie z czadem często odpowiada błąd ludzki
Prezes Korporacji Mistrzów Kominiarskich na Śląsku, Rafał Dydak podkreśla, że za ponad 90% tragedii z czadem w tle odpowiadają ludzie. Największym błędem jest zatykanie kratek wentylacyjnych, brak nawiewu w drzwiach łazienkowych czy zamurowywanie bądź przymurowywanie otworów wentylacyjnych.