Awantura w sklepie w Raciborzu. 61-latek znieważył kobiety z Ukrainy. "Przestępstwo nienawiści"

Zwyzywał obsługujące go Ukrainki

Spokojne, czwartkowe zakupy w jednym ze sklepów przy ulicy Bosackiej w Raciborzu przerwała szokująca awantura. Jak informuje policja, 61-letni mężczyzna w pewnym momencie zaczął głośno i wulgarnie obrażać obsługującą go kasjerkę. Powodem ataku słownego miała być jej narodowość. Agresja klienta była skierowana wyłącznie na pochodzenie kobiety.

To jednak nie był koniec. Po znieważeniu kasjerki, mężczyzna skierował swoją furię na inną ekspedientkę, która również jest obywatelką Ukrainy. Ksenofobiczne obelgi i mowa nienawiści wypełniły sklep, wprawiając w osłupienie innych klientów i personel. Świadkowie nie pozostali obojętni i o skandalicznym zachowaniu 61-latka natychmiast poinformowali służby.

Zatrzymanie i areszt. 61-latek ma problemy

Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu po otrzymaniu zgłoszenia natychmiast skierował na miejsce patrol prewencji. Funkcjonariusze, którzy przybyli do sklepu, zastali na miejscu wzburzonego mężczyznę. Po ustaleniu przebiegu zdarzenia i wysłuchaniu relacji świadków oraz pokrzywdzonych kobiet, podjęli decyzję o zatrzymaniu agresora.

61-latek trafił prosto do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty dotyczące publicznego znieważenia osób z powodu ich przynależności narodowej.

Co grozi za mowę nienawiści?

O dalszym losie 61-latka zdecyduje teraz sąd. Za popełnione przestępstwo grozi mu surowa kara – nawet do 3 lat pozbawienia wolności. To nie pierwszy raz, gdy awantura w Raciborzu kończy się policyjną interwencją, jednak ten przypadek jest wyraźnym przykładem przestępstwa z nienawiści.

Policja przy tej okazji przypomina, że tego typu zachowania są w Polsce ścigane z urzędu. Każdy akt dyskryminacji i agresji na tle narodowościowym, etnicznym czy rasowym jest przestępstwem.

Tolerancja i szacunek wobec drugiego człowieka są fundamentem bezpiecznego i otwartego społeczeństwa – nie pozwólmy, by uprzedzenia naruszały godność innych osób - apelują policjanci. 

Policja prosi, aby każdy przypadek mowy nienawiści był niezwłocznie zgłaszany odpowiednim służbom.