Atak w szkolnej szatni w Kroczycach w Śląskiem. Policjantka zaatakowała 11-latka

2025-09-22 9:29

W Kroczycach, gdzie codzienność uczniów wypełniają lekcje i spacery po Jurze Krakowsko‑Częstochowskiej, doszło do wstrząsających wydarzeń. 11‑letni chłopiec został brutalnie zaatakowany w szkolnej szatni przez ciotkę kolegi – akty przemocy i groźby, które padły w obecności innych dzieci, wstrząsnęły społecznością lokalną. Sprawą zajęła się prokuratura.

Policjantka

i

Autor: Pixabay.com

Kobieta zaatakowała 11-letniego chłopca w szkole

Kroczyce to malownicza miejscowość w powiecie zawierciańskim, położona na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej, słynie z rezerwatów przyrody, licznych tras turystycznych i atrakcji dla miłośników pieszych wędrówek oraz wspinaczki. W centrum miejscowości znajduje się Szkoła Podstawowa im. Henryka Sienkiewicza, do której uczęszcza ponad 300 uczniów z Kroczyc i pobliskich miejscowości.

Wszystko wydarzyło się 15 października 2024 roku, jeszcze przed pierwszym dzwonkiem szkolnym. Do budynku weszła kobieta, która skierowała się do szatni i tam zaatakowała 11-letniego chłopca. Dzieci, które były obecne w szatni, w tym młodsza siostra chłopca, były świadkami brutalnego zachowania napastniczki: szarpania, przewracania na podłogę, kopania, a także podnoszenia chłopca za szyję.

Z relacji świadków wynika, że kobieta groziła chłopcu poważnymi konsekwencjami, a także kierowała wobec jego matki przerażające groźby. W akcie oskarżenia zapisano, że miała zapowiadać, że zanim ją zabije, „wywiezie ją za granicę w celu świadczenia usług seksualnych”. Chłopiec zapamiętał, że słowa te brzmiały: „Wyślę twoją matkę do burdelu w Niemczech”.

Napastniczką okazała się policjantka

Napastniczką była Karolina M., ciotka jednego z uczniów szkoły. Przerażone dzieci powiadomiły o zdarzeniu nauczycielkę. Świadkowie później twierdzili, że dyrekcja szkoły powiadomiła policję dopiero po około trzech godzinach.

Do redaktora Jarosława Mazanka, wydawcy lokalnych tygodników „Gazeta Myszkowska” i „Kurier Zawierciański”, dotarła anonimowa informacja, że sprawczynią pobicia jest funkcjonariuszka policji z Zawiercia. Początkowo dziennikarze napotkali mur milczenia ze strony Komendy Powiatowej Policji, która twierdziła, że nie odnotowano takiego zdarzenia.

Matka 11-latka w rozmowie z dziennikarzem relacjonowała, że przesłuchanie po zgłoszeniu pobicia było wyjątkowo długie i stresujące. Miała wrażenie, że to ona jest traktowana jak podejrzana, a nie funkcjonariuszka policji, która zaatakowała jej syna. Dodatkowo twierdziła, że była nękana przez policję: radiowóz często pojawiał się pod jej domem bez wyraźnego powodu, a ona sama była wielokrotnie zatrzymywana w drodze do i z pracy.

Sprawa nie zakończyła się tylko na incydencie w szkole. Policjantka Karolina M. dwukrotnie składała wnioski do sądu rodzinnego, twierdząc, że 11-latek przejawia demoralizujące zachowania. Oba postępowania zostały jednak umorzone przez Sąd Rejonowy w Myszkowie. Sędzia Agnieszka Pieńkowska-Szekiel dodatkowo zawiadomiła Komendę Wojewódzką Policji w Katowicach o niedopuszczalnym zachowaniu funkcjonariuszki, wnosząc o wyjaśnienie sprawy pod kątem deliktu dyscyplinarnego.

W piśmie z 13 grudnia 2024 roku Komenda Wojewódzka Policji poinformowała sąd o podjętych czynnościach wobec Karoliny M. w związku z jej zachowaniem w szkole. Podczas kolejnego postępowania przed sądem rodzinnym dyrektor szkoły wskazał, że 11-latek pozostaje w konflikcie z innym uczniem, z którym „wzajemnie się atakują i niszczą swoje rzeczy prywatne”. Jednocześnie sąd potwierdził, że chłopiec został zaatakowany przez ciotkę kolegi.

W czerwcu 2025 roku sędzia w uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu postępowania stwierdziła, że „nieletni nie przejawia zachowań świadczących o demoralizacji. Posiada pozytywną opinię w środowisku, jest grzeczny, lubiany i nie wdaje się w konflikty z prawem”.

Policjantka z Kroczyc zostanie skazana?

Sprawa została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie-Południe w celu zapewnienia obiektywizmu i rzetelności śledztwa. Prokuratura podjęła decyzję o ściganiu Karoliny M. z urzędu, ponieważ dopuściła się przemocy wobec dziecka, będąc w tym czasie czynnym funkcjonariuszem policji.

Akt oskarżenia zarzuca jej naruszenie nietykalności cielesnej małoletniego i kierowanie wobec niego gróźb karalnych. Kobieta nie przyznaje się do zarzutów i pozostaje zawieszona w czynnościach służbowych. Grozi jej do pięciu lat więzienia.

Testy do policji Multi Select 2023. Sprawdź, czy możesz zostać policjantem - cz. III
Pytanie 1 z 10
Chętnie czytam czasopisma techniczne
Śląsk Radio ESKA Google News
Pokój Zbrodni
Igor Stachowiak. Plama na honorze policji | Pokój ZBRODNI