Rocznica wybuchu II wojny

Andrzej Duda w Wieluniu domaga się zadośćuczynienia za straty w II wojnie światowej

Prezydent Andrzej Duda w niedzielę 1 września złożył kwiaty w miejscu zburzonej synagogi i zbombardowanego szpitala w Wieluniu. To tam zginęły pierwsze ofiary II wojny światowej. "Wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie. I ta sprawa cały czas jeszcze nie jest załatwiona i nigdy nie była załatwiona od 80 lat - powiedział Andrzej Duda.

Prezydent RP Andrzej Duda złożył wiązankę kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym zbombardowaną synagogę w Wieluniu, a później wieniec pod pomnikiem upamiętniającym nalot bombowy na wieluński szpital pw. Wszystkich Świętych.

 Wybuch II wojny światowej w Wieluniu

1 września 1939 roku Wieluń był jednym z pierwszych miast, na które spadły niemieckie bomby. Od godz. 4.40 do 14.00 na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Według różnych źródeł, w wyniku ataku Luftwaffe, zginęło od 1,2 do ponad 2 tys. osób. W gruzach legło 75 proc. miejskiej zabudowy.

Wśród ważnych obiektów, które zostały zniszczone w ataku Luftwaffe na Wieluń, były kościół św. Michała Archanioła, synagoga i oznaczony znakami czerwonego krzyża szpital pw. Wszystkich Świętych

Andrzej Duda domaga się zadośćuczynienia za szkody wojenne

Prezydent podczas obchodów 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej i zbombardowania Wielunia ocenił, że "śmiało można powiedzieć tak: w istocie wybaczyliśmy, choć pamiętamy, choć ból jest, choć cały czas są jeszcze dziesiątki tysięcy tych, którzy zostali osobiście skrzywdzeni przez Niemców".

Wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie. I ta sprawa cały czas jeszcze nie jest załatwiona i nigdy nie była załatwiona od 80 lat, licząc cały okres II wojny światowej

- dodał prezydent Andrzej Duda.

Zobacz zdjęcia z uroczystości w Wieluniu

Wierzę w to głęboko, że będzie załatwiona, bo nikt nigdy nie zrzekł się oczekiwania wobec tego, że jeżeli ktoś po prostu przyszedł i coś nam zniszczył, to powinien nam to oddać takie samo albo za to zapłacić. Tak jak jest zupełnie naturalne, że jeżeli ktoś komuś wyrządził szkodę, to musi ponieść tego oczywiste konsekwencje, także w postaci przywrócenia do stanu poprzedniego albo wypłaty takiej kwoty, która to umożliwi 

- mówił Andrzej Duda.

Prezydent podkreślił, że "tego wszystkiego, co straciliśmy przez ponad 40 lat bycia za +żelazną kurtyną+ nikt nam nie rozliczy i nikt nam nie wyrówna, ale za te wyliczalne straty, które ponieśliśmy w wyniku wojny i napaści, zadośćuczynienie nie tylko jest możliwe, ale jest należne". "My Polacy go oczekujemy" - podkreślił.

85 lat temu wybuchła II wojna światowa

Zobacz zdjęcia

Tak samo jak oczekujemy my i oczekuje cały wolny świat, że Rosja zapłaci za zbrodnie na Ukrainie i za zniszczenia, których dzisiaj na Ukrainie dokonuje, bo to jest element zwykłej sprawiedliwości i zwykłej logiki następstw. Jeżeli jest zniszczenie, należy się zadośćuczynienie i jeśli jest winny tego, to winny jest za to odpowiedzialny

- powiedział Andrzej Duda.

Zdaniem prezydenta "polskie władze powinny się tego domagać i wierzę w to głęboko, żę będą się tego domagały aż do skutku". "Liczę na to, że będziemy mieli w tym zakresie uczciwe wsparcie wspólnoty międzynarodowej, bo nam się ono po prostu należy, dlatego że zawsze byliśmy po właściwej stronie" - wskazał prezydent.

II wojna światowa. Najważniejsze wydarzenia i daty. 5 punktów to absolutne minimum

Pytanie 1 z 10
Kiedy Niemcy i Francja przystąpiły do wojny?