43-latka próbowała zabić swojego partnera
Do tragedii doszło podczas mocno zakrapianej imprezy w jednym z mieszkań na terenie Katowic. W pewnym momencie 43-letnia mieszkanka Siemianowic Śląskich ugodziła nożem swojego byłego partnera w bok na wysokości lewej łopatki.
Mieszkanka Katowic zawiadomiła pogotowie ratunkowe, że w mieszkaniu sąsiada znajduje się mężczyzna mający problem z kręgosłupem. Po przybyciu pod wskazany adres Zespołu Pogotowia Ratunkowego, a następnie funkcjonariuszy Policji, okazało się, że mężczyzna ma ranę kłutą na wysokości lewej łopatki - mówi prok. Aleksander Duda, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Poszkodowany 37-latek trafił do szpitala
37-latek został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł niezbędny zabieg chirurgiczny. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. W feralnym mieszkaniu zastano pięć osób, które wcześniej wspólnie spożywały alkohol.
Na miejscu zdarzenia przez długie godziny pracowali stróże prawa z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, którzy przesłuchiwali świadków, zabezpieczali ślady i ustalali przebieg całego zajścia - relacjonuje sierż. szt. Dominik Michalik, p.o. oficera prasowego Komendanta Miejskiego Policji w Katowicach.
Mieszkance Siemianowic Śląskich grozi dożywocie
43-latka spędziła noc w policyjnej celi, a następnego dnia rano została doprowadzona przed oblicze prokuratora, który przedstawił jej zarzut usiłowania zabójstwa oraz spowodowania u pokrzywdzonego uszczerbku na zdrowiu. Kobieta przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu.
Prokuratura Rejonowa Katowice-Wschód wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanej. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora. Kobieta spędzi najbliższe trzy miesiące za kratami. Grozi jej kara pozbawienia wolności od 10 do 30 lat albo nawet kara dożywocia.